Turniej ATP w Rzymie - Djokovic: czuję się dobrze
Organizatorzy ponownie poinformowali, że serbski tenisista został zbadany przez lekarzy tuż po zajściu i miał jedynie guza.
"Podczas opuszczania kortu centralnego po meczu Novak Djokovic został uderzony butelką w głowę podczas rozdawania autografów. Otrzymał pomoc medyczną i opuścił już Foro Italico, aby wrócić do swojego hotelu. Jego stan nie jest powodem do niepokoju" - napisali organizatorzy w oświadczeniu.
Jak się okazało, butelka wypadła z plecaka dziecka, które wychyliło się przez barierkę, aby podać Djokovicowi notatnik.
"Dziękuję za słowa otuchy. To był wypadek, czuję się dobrze, odpoczywam w hotelu z okładem z lodu" - napisał Djokovic na platformie X. "Do zobaczenia w niedzielę" - dodał.
Rzecznik Włoskiej Federacji Tenisowej Alessandro Catapano powiedział, że Serb miał na głowie odrobinę krwi, ale to nie wymagało szwów.
"Przyjechała policja i poprosiła o informacje. Przeglądamy wszystkie nagrania wideo i kamery, aby sprawdzić, czy możemy określić, co dokładnie się wydarzyło" - przyznał Catapano.
W sobotę Djokovic ma dzień wolny przed kolejnym zaplanowanym meczem w niedzielę. Rywalem lidera światowego rankingu będzie rozstawiony z numerem 29. Chilijczyk Alejandro Tabilo. 36-letni Serb przygotowuje się do obrony tytułu na French Open, który rozpocznie się 26 maja. (PAP)
wha/ mask/