Włochy/ Losy żołnierzy 2 Korpusu Polskiego tematem spotkania w Rzymie
Na kilkanaście dni przed uroczystymi włosko-polskimi obchodami rocznicy bitwy o Monte Cassino o armii generała Władysława Andersa mówiła w Instytucie Polskim w Wiecznym Mieście historyk Maria Radożycka-Paoletti. Swoją opowieść skoncentrowała na więzach przyjaźni między polskimi żołnierzami a ludnością we Włoszech, jakie narodziły się w latach 1944- 1947.
Polska historyk, mieszkająca we Włoszech od lat 80., podkreśliła, że region Apulia na południu Włoch był miejscem wielkiej koncentracji polskich żołnierzy z 2 Korpusu. Tam, przypomniała, działało wiele szkół różnych szczebli dla polskich żołnierzy. Tam także, w Casamassima, znajdował się najważniejszy polski szpital wojenny.
Jak zaznaczyła mówczyni, powstała publikacja zatytułowana "Apulia Polaków".
Drugim miejscem masowej obecności polskich żołnierzy był rejon Monte Cassino, gdzie polscy żołnierze przygotowywali się do decydującej bitwy, a potem po niej wypoczywali .
Maria Radożycka-Paoletti podkreśliła, że po wojnie wielu żołnierzy 2 Korpusu trafiło do regionu Marche.
Zwróciła uwagę na to, że generał Anders uzyskał zgodę na to, by po wojnie jego żołnierze mogli studiować na włoskich uniwersytetach. Dzięki temu podjęli studia między innymi w Rzymie, na uczelniach technicznych w Mediolanie i Turynie.
Jak podkreśliła historyk, ważnym czynnikiem integrującym Polaków i miejscową ludność była religia katolicka.
Wyjaśniła, że często zdarzało się, iż kiedy polscy żołnierze wkraczali do włoskich miasteczek, ludzie zamykali się w domach, zatrzaskiwali okiennice, bo nie wiedzieli, czego się po nich spodziewać. Pierwszą okazją spotkania przybyszów i lojalnej ludności były msze. Z czasem polscy kapelani zaczęli pełnić posługę wśród włoskich wiernych.
Jak zaznaczyła polska historyk, grupa Włochów zaciągnęła się do 2 Korpusu; mieli polskie mundury, polskie odznaki i polskich dowódców. Najmłodszy z nich, Mino Pecorelli, miał 15 lat. Był potem znanym dziennikarzem. Zginął zastrzelony w Rzymie w 1979 roku, czyli rok po tym, gdy uprowadzony i zamordowany został były premier Aldo Moro.
W spotkaniu w Instytucie Polskim uczestniczyli także córki i synowie polskich żołnierzy z armii Andersa.
Zwrócono uwagę na dramat wielu mieszanych rodzin; Włoszki wychodzące za mąż za cudzoziemców na mocy obowiązujących przepisów traciły włoskie obywatelstwo. Z kolei byłym żołnierzom Andersa komunistyczne władze odbierały polskie obywatelstwo.
Z Rzymu Sylwia Wysocka ( PAP)
sw/ mms/