Komisarz Wojciechowski w środę przyjechał do Cieszyna i Czeskiego Cieszyna, gdzie podczas polsko-czeskiego przeglądu filmowego Kino na Granicy, świętowano przypadającą 1 maja 20. rocznicę przystąpienia obu krajów do UE.

Komisarz, mówiąc o obecności w UE z perspektywy 20 lat, wskazywał na efekty, które – jak powiedział – są oczywiste: „Kraje, które wtedy wstąpiły, bardzo na tym skorzystały, ale skorzystała także cała Unia Europejska, która stała się silniejsza i bardziej bezpieczna”.

Wojciechowski wskazywał, że wspólna polityka rolna, prowadzona od ponad 60 lat, okazała się bardzo pomocna dla krajów, które wstąpiły w 2004 roku. „To po rozszerzeniu UE stała się stopniowo coraz większym eksporterem żywności. Do 2010 roku miała negatywny bilans w handlu żywnością. Była importerem netto. Po rozszerzeniu i wzmocnieniu rolnictwa europejskiego rosną nadwyżki handlowe. W tej chwili UE jest największym w świecie eksporterem; nie producentem, ale właśnie eksporterem. W 2023 roku mieliśmy rekordowy wynik - ponad 70 mld euro nadwyżki eksportowej. Co ciekawe, w ramach UE, zarówno Polska, jak i Czechy mają także znaczące nadwyżki eksportowe. Polska zwiększyła swój eksport rolny dziesięciokrotnie. (…) W tej chwili to prawie 50 mld euro. (…) Siła rolnictwa wzrosła” – mówił.

Jak przypomniał, w okresie członkostwa w UE polskie rolnictwo otrzymało stamtąd około 78 mld euro. Statystycznie to około 60 tys. euro na gospodarstwo. „Nasze rolnictwo nie byłoby w stanie być tak konkurencyjne, gdyby nie te fundusze unijne” – zaznaczył komisarz.

Janusz Wojciechowskich powiedział, że obecnie mamy do czynienia z kryzysem w rolnictwie, w związku z tym ta pomoc jest nieustannie potrzebna. „To nie jest żadna łaska dla rolników. To jest inwestycja w bezpieczeństwo żywnościowe. (…) Bilans członkostwa w UE jest jednoznacznie pozytywny” – dodał.

Komisarz powiedział także o wyzwaniach w Polsce. „Nie udało się zniwelować różnic w warunkach życia między miastem i wsią. Takie problemy, jak wykluczenie komunikacyjne, trudny dostęp do usług, do dóbr, w dalszym ciągu istnieje, a wręcz są regiony, w których dostęp do komunikacji publicznej się pogorszył. To wielkie wyzwanie, by w przyszłej polityce spójności (…) obszary wiejskie były mocniej dostrzeżone” – dodał.

Wojciechowski podkreślił, że bez funduszy europejskich rolnictwo, także polskie, nie sprostałoby konkurencji.

Janusz Wojciechowski odniósł się także do kwestii Zielonego Ładu. Jego zdaniem to jest wielki projekt z różnych dziedzin, a rolnictwo to tylko jedna z nich. Dodał, że to, co bolało rolników zostało zmienione. (PAP)

autor: Marek Szafrański

szf/ amac/