W czwartek Pentagon poinformował, że wojsko amerykańskie rozpoczęło u wybrzeża Strefy Gazy budowę molo, które ma umożliwić dostarczanie drogą morską transportów z pomocą humanitarną do palestyńskiego terytorium. Konstrukcja ma zostać oddana do użytku na początku maja. USA oświadczyły, że żadne siły amerykańskie nie zejdą na ląd, a kierowaniem ciężarówek z pomocą zajmować się będzie niewymieniona z nazwy "strona trzecia".

Jak podała BBC, Wielka Brytania rozważa powierzenie tego zadania swoim wojskom, choć źródła rządowe, na które powołuje się stacja, zastrzegły, że żadna decyzja nie została podjęta. Przypomina, że Wielka Brytania była mocno zaangażowana w planowanie operacji pomocy morskiej dla mieszkańców Strefy Gazy, a minister obrony Grant Shapps powiedział, że kraj nadal odgrywa "wiodącą rolę w dostarczaniu wsparcia w koordynacji z USA i innymi sojusznikami".

BBC wyjaśnia, że ewentualna rola sił brytyjskich polegałaby na kierowaniu ciężarówek z jednostek desantowych na tymczasowe molo i na dostarczaniu pomocy na bezpieczny obszar dystrybucji na lądzie. Zauważa też, że chociaż podjęto by ogromny wysiłek w celu ochrony sił sojuszniczych, brytyjscy żołnierze byliby potencjalnie narażeni na atak ze strony Hamasu i innych grup zbrojnych.(PAP)

bjn/ akl/