Lublin/ Podwyżki dla urzędników - jednym z tematów konferencji kandydatów na prezydenta miasta
Kandydat PiS na prezydenta Lublina Robert Derewenda podczas konferencji prasowej zwrócił uwagę na niesprawiedliwe – jego zdaniem – zarobki w Wydziale Komunikacji Urzędu Miasta w Lublinie. "Jako przyszły prezydent zadbam o pracowników ratusza; pracowników, którzy będą mi podlegać - i nie dopuszczę do takich sytuacji, jakie mają miejsce w tej chwili" – podkreślił Derewenda, zaznaczając, że jego priorytetem są "godne" wynagrodzenia.
Wyjaśnił, że zacznie od audytu w ratuszu w celu poszukiwania oszczędności, które przeznaczy na podwyżki dla urzędników. "Nie może być takiej sytuacji, że pracownicy jednego wydziału są tak niewspółmiernie wynagradzani w stosunku do pracowników innego wydziału" - dodał.
W dostępnym w mediach społecznościowych piśmie, pracownicy Wydziału Komunikacji zwracają uwagę na niższe, w porównaniu do innych wydziałów, zarobki, które - jak podają - wynoszą średnio ok. 4,4 tys. zł brutto.
Sprawę wynagrodzeń skomentował w czwartek prezydent miasta Krzysztof Żuk, który ubiega się o reelekcję. Wyjaśnił, że mimo "dramatycznego stanu finansów samorządowych w ostatnich latach i w obliczu zafundowanej przez PiS galopującej inflacji", władze Lublina starały się w miarę możliwości budżetowych systematycznie realizować podwyżki wynagrodzeń dla pracowników urzędu miasta.
"Od 2022 roku wzrost wynagrodzeń pracowników zatrudnionych na stanowiskach urzędniczych wyniósł łącznie 1,3 tys. zł na etat i dotyczył wszystkich urzędników - nie tylko tych, których objęły zmiany prawa związane ze wzrostem płacy minimalnej" – mówił Żuk.
Sekretarz miasta Andrzej Wojewódzki doprecyzował, że w ostatnich trzech latach podwyżka na etat wyniosła średnio 1,3 tys. zł brutto i obejmowała również pracowników Wydziału Komunikacji. "W ramach tej podwyżki nie było regulacji kwot do najniższego wynagrodzenia, bo to było robione zawsze dodatkowo, z automatu" – przekazał.
Komentując kwotę średniego wynagrodzenia podawanego przez pracowników Wydziału Komunikacji, czyli 4,4 tys. zł brutto wyjaśnił, że to dane z końca ubiegłego roku. "Na stanowiskach urzędniczych, ale nie kierowniczych jest to w tej chwili 4,9 tys. zł na etat" – dodał Wojewódzki.
Odnosząc się do doniesień medialnych o strajku włoskim, czyli bardzo starannym i skrupulatnym wypełnianiu obowiązków podał, że "absolutnie w wydziale komunikacji nie ma strajku włoskiego". Podał, że średnia liczba przyjmowanych w tym tygodniu klientów nie odbiega od statystyk z lutego, czy początku marca.
O fotel prezydenta Lublina walczy urzędujący włodarz miasta Krzysztof Żuk, który wystartuje z własnego komitetu z poparciem: PO, PSL, Polski 2050, Nowej Lewicy i Wspólnego Lublina. Wśród kandydatów jest również Robert Derewenda (KW PiS), Marcin Nowak z KWW Konfederacja i Bezpartyjni Samorządowcy i Ryszard Zajączkowski z KWW Lublin Przyszłość i Tradycja.
Wybory samorządowe odbędą się 7 kwietnia. Druga tura wyborów wójtów, burmistrzów, prezydentów miasta ma się odbyć dwa tygodnie później.(PAP)
autorka: Gabriela Bogaczyk
gab/ mrr/