El.ME piłkarek ręcznych – Polska - Dania 22:26 (opinie)
Po meczu Polska - Dania (22:26) powiedziały:
Magda Balsam (skrzydłowa reprezentacji Polski): „Podeszłyśmy do tego meczu, że każda akcja, niezależnie od tego, jaki aktualnie jest wynik, jest bardzo ważna. Starałyśmy się skupiać na tym, co jest teraz, a nie co może być. Wydaje mi się, że to się sprawdziło, bo zagrałyśmy dobre zawody. Zwłaszcza w obronie, gdzie Dunki nie mogły zdobywać łatwych goli. W końcówce rzuciłam gola na remis 19:19, ale dowiedziałam się o tym, bo spiker powiedział, sama nie patrzyłam na tablicę wyników. Do końca starałyśmy się robić swoje i niewiele brakowało, aby uzyskać dobry wynik. Ale ten mecz pokazuje, że idziemy w dobrym kierunku i możemy nawet nawiązać walkę z taka ekipą jak Dania”.
Emilka Galińska (rozgrywająca reprezentacji Polski): „Myślę, że przed meczem wiele osób skazywało nas na wysoką porażkę, a my tymczasem pokazałyśmy, że możemy powalczyć nawet z Danią. Kluczem była obrona i myślę, że dobrze się wywiązałyśmy z zadania. Oczywiście mogło być jeszcze lepiej, bo jednak przegrałyśmy, ale zatrzymać Danię na 26 golach, to dobry wynik. Teraz jedziemy do Danii i tam też postaramy się powalczyć. Nie mamy nic do stracenia”.
Monika Kobylińska (rozgrywająca reprezentacji Polski): „Jestem dumna z naszej drużyny. Oczywiście, przegrałyśmy i z tego nie można się cieszyć, ale uważam, że zagrałyśmy bardzo dobry mecz. Potrafiłyśmy się postawić tak silnemu rywalowi. Mecz był praktycznie cały czas na styku i nie pozwoliłyśmy rywalkom odskoczyć. Myślę, że ta drużyna się cały czas rozwija, co pokazało właśnie to spotkanie. Kilka drobnych błędów zadecydowało o wyniku i to jest do poprawy. Myślę, że jak na spokojnie przeanalizujemy ten mecz, to dopiero do nas dotrze, jak dobrze zagrałyśmy i na co nas stać. Na rewanż jedziemy w bojowych nastrojach i też nie oddamy meczu łatwo”.(PAP)
marw/ sab/