Obecny na inauguracji projektu w Gdańsku wiceprezes IPN prof. Krzysztof Szwagrzyk podkreślił, że przez projekt "Łączka i inne miejsca poszukiwań" młodzi ludzie mają szansę spojrzeć na historię inaczej, jak tylko przez pryzmat podręcznika szkolnego. "Przez ten projekt dajemy wam taką możliwość" - zaznaczył.

Projekt "Łączka i inne miejsca poszukiwań" realizowany przez IPN od 2017 r. ma charakter edukacyjny. Jego celem jest zainteresowanie młodych ludzi najnowszą historią Polski przez pryzmat poszukiwań nieznanych miejsc pochówku ofiar reżimu totalitarnego.

Do udziału w projekcie zapraszani są uczniowie VIII klas szkół podstawowych, szkół ponadpodstawowych (wraz z nauczycielami), harcerze, członkowie organizacji młodzieżowych, krajoznawczych i innych, z pełnoletnimi opiekunami. W gdańskiej edycji weźmie udział 17 grup projektowych z woj. pomorskiego.

Przez kilka miesięcy prowadzone są spotkania ze specjalistami z różnych dziedzin nauki, m.in. archeologami, genetykami, antropologami i archiwistami. Uczestnicy po zakończonym cyklu całorocznych spotkań przybliżających specyfikę pracy Biura Poszukiwań i Identyfikacji mają za zadanie stworzenie krótkiej, 2-minutowej etiudy filmowej.

Filmy uczestników, które otrzymają najwyższe noty jury, zostaną przedstawione na uroczystej gali finałowej w Warszawie. Do tej pory uroczystości odbywały się m.in. w Belwederze czy Zamku Królewskim w Warszawie.

Prof. Szwagrzyk podkreślił, że etiudy wykonane przez uczestników projektu w poprzednich edycjach pokazały "jak z sercem, w bardzo profesjonalny sposób, można stworzyć krótkie etiudy". W filmach - zdaniem Szwagrzyka - uczestnicy pokazywali do tej pory, jak przeżywają historię i jak ją poznają. "Czasem nawet odkrywają rodzinne historie" - zaznaczył.

Wiceprezes IPN zaznaczył, że uczestnicy nagrywając etiudy, robią to w sposób nowoczesny i atrakcyjny. "To jest piękne i bardzo budujące" - ocenił.

"Nie ma chyba nic gorszego dla naszych bohaterów czy przodków niż ta świadomość, że to, co oni robili, poszło na marne" - tłumaczył Szwagrzyk.

Zaznaczył, że jeżeli o bohaterach i ich życiu nie będziemy mówić i o nich pamiętać, to znaczy, "że ich już nie ma". Jeżeli natomiast, młode pokolenie Polaków upomina się o swoich bohaterów - dziadków i pradziadków - to znaczy, że "w tym łańcuchu pokoleń Polaków, świadomych swojej historii, kochających Polskę, wszystko jest dobrze" - podkreślił.

Wiceprezes IPN przypomniał również działania prowadzone w Gdańsku przez Instytut, dzięki którym udało się odnaleźć szczątki zamordowanych w 1946 r. Danuty Siedzikówny "Inki" oraz Feliksa Selmanowicza "Zagończyka".

W swoim wystąpieniu przypomniał również działania Biura Poszukiwań i Identyfikacji IPN prowadzonym w latach 2012-17 na tzw. Łączce na Cmentarzu Wojskowym gdzie odkryto szczątki ok. 300 osób, w tym - jak się okazało po identyfikacji - mjr. Zygmunta Szendzielarza "Łupaszki", mjr. Hieronima Dekutowskiego "Zapory" i ostatniego dowódcy Narodowych Sił Zbrojnych płk. Stanisława Kasznicy.

Łączka w latach 1948-1956 był miejscem potajemnego ukrywania ofiar reżimu komunistycznego, w tym bohaterów Polskiego Państwa Podziemnego, którzy zostali zamordowani przez UB w więzieniu mokotowskim w Warszawie.

Projekt "Łączka i inne miejsca poszukiwań" został przygotowany przez Biuro Poszukiwań i Identyfikacji, Biuro Przystanków Historia oraz Biuro Edukacji Narodowej. Prowadzony jest we współpracy z oddziałami IPN na terenie całej Polski. Zajęcia w ramach Projektu organizują oddziały i delegatury IPN w: Białymstoku, Bydgoszczy, Gdańsku, Katowicach, Łodzi, Rzeszowie, Szczecinie i Warszawie.(PAP)

autor: Piotr Mirowicz

pm/ dki/