Rzecznik rządu: KRS nie jest przedmiotem sporu z Komisją Europejską
Müller został w piątek zapytany, czy czwartkowy wybór 15 sędziów - członków KRS nie zaostrzy sporu z Komisją Europejską ws. praworządności.
"Wokół KRS nie ma sporu z Komisją Europejską, przynajmniej nic mi nie wiadomo na ten temat, żeby KE stawiała jakiekolwiek formalne warunki np. w Krajowym Planie Odbudowy w tym względzie" - powiedział Müller.
"To udowadnia fakt, że nasze zespoły negocjacyjne doszły już w tej chwili do porozumienia w ramach treści +kamieni milowych+ i w tej chwili przechodzimy już tylko do finalnej, formalnej akceptacji przez Komisję Europejską, cieszę się, że te formalne negocjacje się zakończyły" - poinformował.
Podkreślił, że "Polska ma prawo, tak jak każdy inny kraj Unii Europejskiej, wybierać swoje organy konstytucyjne w procedurach, które są przewidziane prawem krajowym". "UE nie ma kompetencji w zakresie wyboru członków KRS i to jest naturalne, tak samo jak jest Niemczech, Hiszpanii czy innych krajach" - mówił rzecznik.
Sejm głosami przede wszystkim klubu PiS i posłów Kukiz'15 wybrał w czwartek 15 sędziów na członków KRS. Osiem kandydatur wskazało Prezydium Sejmu, zaś siedem - klub PiS. Pozostałe kluby nie skorzystały z prawa wskazania kandydatur.
Obecny wybór sędziowskich członków Rady był drugim dokonywanym w tej procedurze przez Sejm - wcześniej wybierały ich środowiska sędziowskie. Pierwszego wyboru 15 sędziów do KRS Sejm poprzedniej kadencji dokonał 6 marca 2018 r. Reforma procedury wyłaniania sędziów do KRS była i jest krytycznie oceniana przez część środowiska prawniczego i polityków. Ich zdaniem, zmiana sposobu wyboru sędziów - członków KRS doprowadziła do m.in. braku niezależności tej Rady od władzy ustawodawczej i wykonawczej. Organizacja KRS jest też jednym z przedmiotów sporu polskiego rządu z instytucjami europejskimi.
W środę rzeczniczka KE Veerle Nuyts powiedziała PAP, że polski Krajowy Plan Odbudowy musi zawierać zobowiązania do: likwidacji Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego, reformy systemu dyscyplinarnego, przywrócenia do pracy sędziów zwolnionych niezgodnie z prawem.
„W ostatnich miesiącach ściśle współpracowaliśmy z Polską nad Krajowym Planem Odbudowy. Plan musi przyczyniać się do skutecznego rozwiązywania wszystkich lub znacznej części wyzwań określonych w zaleceniach dla poszczególnych krajów. W przypadku Polski obejmuje to niezawisłość sądownictwa" - przekazała rzeczniczka Komisji.
"Pracowaliśmy z Polską nad +kamieniami milowymi+ i celami we wszystkich trzech punktach i jesteśmy zadowoleni z wyników naszych rozmów. Teraz czekamy na potwierdzenie przez Polskę, że zgadza się z tymi kamieniami milowymi i celami. Wtedy Komisja byłaby gotowa do działania” – przekazała PAP Nuyts.
Likwidację Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego zakłada projekt noweli ustawy o SN, zgłoszony przez prezydenta Andrzeja Dudę. Pracuje nad nim komisja sprawiedliwości. W piątek jej szef Marek Ast (PiS) powiedział, że jest przekonany, że na najbliższym posiedzeniu Sejmu, planowanym pod koniec maja, projekt ten zostanie przegłosowany.
Zgodnie z projektem w SN miałaby zostać utworzona Izba Odpowiedzialności Zawodowej. Spośród wszystkich sędziów SN, z wyjątkiem m.in. prezesów izb SN, miałyby być wylosowane 33 osoby, spośród których prezydent wybierać ma na pięcioletnią kadencję 11 sędziów do składu Izby Odpowiedzialności Zawodowej. Projekt ma wprowadzić także instytucję "testu bezstronności i niezawisłości sędziego". Nowe przepisy umożliwią też wznowienie postępowań sędziom, którym Izba Dyscyplinarna uchyliła immunitet lub stwierdziła odpowiedzialność dyscyplinarną na podstawie zarzutów dotyczących wydanego orzeczenia. Na złożenie wniosku w tej sprawie sędziowie będą mieli sześć miesięcy, a sprawy te rozpatrzy Izba Odpowiedzialności Dyscyplinarnej SN.
Konieczność zmian dotyczących Izby Dyscyplinarnej SN ma związek z tym, że Trybunał Sprawiedliwości UE latem 2021 r. zobowiązał Polskę do natychmiastowego zawieszenia stosowania przepisów odnoszących się do uprawnień Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego w kwestiach m.in. uchylania immunitetów sędziowskich. Za niewykonanie tego postanowienia TSUE nałożył na Polskę karę 1 mln euro dziennie.(PAP)
autor: Piotr Śmiłowicz
pś/ itm/