„Alarm!”: Cudem przeżył niemiecką rzeź, uciekł przed komunistycznym zniewoleniem
Miał 16 lat, gdy musiał udawać martwego pod stosem ciał Polaków zabitych przez Niemców. Było to podczas powstania warszawskiego, w którym stracił dwóch braci. – Bohaterem nie jestem, przeżyłem tylko – mówi skromnie w programie „Alarm!” Jan Mizerski, ps. „Waligóra”. Po wojnie odkrył w sobie talent i został architektem. Zaprojektował m.in. fragment gmachu polskiego Sejmu. W latach 50. uciekł od komunistycznej szarzyzny i zniewolenia. Jego domem stał się Sztokholm, gdzie tworzył okazałe i ważne budynki. Tłumaczył na jęz. szwedzki twórczość Tadeusza Różewicza, kolegi z powstańczej Warszawy. Mimo upływu lat na obczyźnie, nie zapomniał o ojczyźnie.» więcej