Herbata na środku lodowej pustyni, czyli codzienność w drodze na K2
O wodzie z kranu mogą pomarzyć, na jej dostawę w beczkowozie też nie mają co liczyć. Wody mają pod dostatkiem, o ile sami o to zadbają. Jak wygląda jej pozyskiwanie pod K2, widać na zdjęciach Piotra Snopczyńskiego, kierownika bazy. W górnych obozach roztopienie lodu nad palnikiem może zająć dłuższą chwilę. Przy odrobinie cierpliwości można rozgrzewać się herbatą na środku lodowej pustyni.» więcej