Pożar strawil wszystko - rodzina z Podkarpacia liczy na pomoc ludzi dobrej woli
Pani Bogusława z Kąkolówki k. Błażowej na Podkarpaciu w pożarze straciła dorobek całego życia. Wraz z mężem chorym na raka i dwójką dzieci mieszkała w dwóch pomieszczeniach w domu, którego właścicielką była teściowa. Odkładali każdą złotówkę, by wykończyć strych i zaadaptować go na pokoiki dla dzieci. Ogień strawił wszystko. Matka z dziećmi z konieczności przeprowadziła się do wynajętego, starego domu na drugim końcu wioski . Gmina pomogła w naprawie instalacji centralnego ogrzewania, prądu. A koleżanki pani Bogusławy pośpieszyły z pomocą materialną. W chwili pożaru mąż przebywał za granicą. Sytuacje tej rodziny komplikuje fakt, że spalony dom należał do teściowej pani Bogusławy. Do dziś trudno ustalić, czy odzyska odszkodowanie i czy będzie mogła odbudowywać dom. Teściowa nie wyraziła zgody na wejście na teren posesji, ani do środka spalonego domu.» więcej