„Dla nas i tak jest mistrzem świata!”. Szampan i łzy szczęścia w Bieżuniu
– Złoty medal był jego największym marzeniem, ale srebrny jest też bardzo dobry – mówiła w Bieżuniu, tuż po konkursie w rzucie dyskiem w Rio de Janeiro pani Katarzyna, partnerka Piotra Małachowskiego, srebrnego medalisty igrzysk. – Tata i tak dla nas jest mistrzem świata, prawda, Henio? – pytała synka. Ten potwierdził. W rodzinnym mieście sportowca świętowała też jego mama, ze łzami szczęścia w oczach.» więcej