NAUKA Solarny samolot gotów do następnego etapu podróży dookoła świata
Po dłuższej przerwie napędzany energią słoneczną szwajcarski samolot Solar
Impulse /wym. SO-lar IM-pals/ jest gotowy do następnego etapu pierwszej
takiej podróży dookoła świata. Pilot czeka na dobrą pogodę, by mógł
wystartować z Hawajów i przelecieć nad Pacyfikiem do USA.
Poprzedni etap był rekordowo długi. Podczas podróży w czerwcu zeszłego roku
z Japonii na Hawaje pilot pokonał ponad siedem tysięcy kilometrów, leciał
łącznie 117 godzin. Wtedy zaczęły się problemy, mówi BBC pilot Andre
Borschberg.
„Nasz wirtualny pilot, czyli system, który ostrzega, gdy samolot działa
niewłaściwie, zepsuł się”. Zepsuła się też atmosfera w zespole;
inżynierowie chcieli naprawiać sprzęt, piloci chcieli lecieć dalej. Teraz
samolot jest już naprawiony, zespół przeszedł specjalną terapię, by nie
dochodziło do nieporozumień i wszyscy są gotowi do następnego etapu podróży
z Hawajów do Phoenix w Arizonie.
Informacyjna Agencja Radiowa /IAR/ R.Motriuk/pbp
Impulse /wym. SO-lar IM-pals/ jest gotowy do następnego etapu pierwszej
takiej podróży dookoła świata. Pilot czeka na dobrą pogodę, by mógł
wystartować z Hawajów i przelecieć nad Pacyfikiem do USA.
Poprzedni etap był rekordowo długi. Podczas podróży w czerwcu zeszłego roku
z Japonii na Hawaje pilot pokonał ponad siedem tysięcy kilometrów, leciał
łącznie 117 godzin. Wtedy zaczęły się problemy, mówi BBC pilot Andre
Borschberg.
„Nasz wirtualny pilot, czyli system, który ostrzega, gdy samolot działa
niewłaściwie, zepsuł się”. Zepsuła się też atmosfera w zespole;
inżynierowie chcieli naprawiać sprzęt, piloci chcieli lecieć dalej. Teraz
samolot jest już naprawiony, zespół przeszedł specjalną terapię, by nie
dochodziło do nieporozumień i wszyscy są gotowi do następnego etapu podróży
z Hawajów do Phoenix w Arizonie.
Informacyjna Agencja Radiowa /IAR/ R.Motriuk/pbp