Greckie media ciepło o wizycie papieża na Lesbos
Greckie media ciepło komentują wczorajszą wizytę papieża Franciszka na Lesbos. Piszą o o przełamaniu barier i wzruszeniu jakie panowało podczas spotkań z Ojcem Świętym. Zaznaczają jednocześnie, że nie można oczekiwać szybkiej zmiany sposobu, w jaki europejscy politycy rozwiązują problem migracji.
W Grecji podkreśla się, jak ważna była wczorajsza wizyta zwierzchników Kościoła katolickiego i prawosławnego w ośrodku Moira na Lesbos. To tam zarejestrowano większość migrantów, którzy dotarli do greckich wysp. Zdjęcia papieża, który ściskał ręce uchodźców, rozmawiał z nimi, a nawet zjadł z nimi wspólny posiłek - co, jak podają tutejsze media zdarzyło się po raz pierwszy - obiegł cały świat.
Zdaniem greckich ekspertów nawet jeśli nie spowoduje to otwarcia granic na tzw. szlaku bałkańskim ani nie zmieni polityki krajów europejskich to przynajmniej zasieje wątpliwości w milionach ludzi. Spowoduje, że zaczną inaczej patrzeć na migrantów. Dziennikarze podkreślają, że daje to uchodźcom nadzieję. Z kolei mieszkańcy Lesbos cieszą się, że Franciszek docenił ich wysiłek i przywrócił międzynarodowej opinii pozytywny obraz wyspy.
Na Lesbos w ubiegłym roku dotarło ponad 500 tysięcy migrantów. Mimo zmniejszenia fali migracyjnej po podpisaniu w połowie marca unijno - tureckiego porozumienia w dalszym ciągu przybywa tam co najmniej kilkadziesiąt osób dziennie.
Informacyjna Agencja Radiowa/IAR/Beata Kukiel-Vraila, Ateny/zr
W Grecji podkreśla się, jak ważna była wczorajsza wizyta zwierzchników Kościoła katolickiego i prawosławnego w ośrodku Moira na Lesbos. To tam zarejestrowano większość migrantów, którzy dotarli do greckich wysp. Zdjęcia papieża, który ściskał ręce uchodźców, rozmawiał z nimi, a nawet zjadł z nimi wspólny posiłek - co, jak podają tutejsze media zdarzyło się po raz pierwszy - obiegł cały świat.
Zdaniem greckich ekspertów nawet jeśli nie spowoduje to otwarcia granic na tzw. szlaku bałkańskim ani nie zmieni polityki krajów europejskich to przynajmniej zasieje wątpliwości w milionach ludzi. Spowoduje, że zaczną inaczej patrzeć na migrantów. Dziennikarze podkreślają, że daje to uchodźcom nadzieję. Z kolei mieszkańcy Lesbos cieszą się, że Franciszek docenił ich wysiłek i przywrócił międzynarodowej opinii pozytywny obraz wyspy.
Na Lesbos w ubiegłym roku dotarło ponad 500 tysięcy migrantów. Mimo zmniejszenia fali migracyjnej po podpisaniu w połowie marca unijno - tureckiego porozumienia w dalszym ciągu przybywa tam co najmniej kilkadziesiąt osób dziennie.
Informacyjna Agencja Radiowa/IAR/Beata Kukiel-Vraila, Ateny/zr