Spotkanie papieża z migrantami na Lesbos
Papież Franciszek, ekumeniczny patriarcha Konstantynopola Bartłomiej i arybiskup Aten Hieronim spotkali się z migrantami w ośrodku Moria na Lesbos. Towarzyszy im premier Grecji Aleksis Tsipras, który wyraził nadzieję, że ta wizyta będzie silnym przesłaniem dla całego świata i podkreśli wkład Greków w pomoc dla uchodźców.
Aleksis Tsipras liczy na to, że papieska wizyta pomoże w przezwyciężeniu kryzysu migracyjnego. Oświadczył, że „jest to też szansa na to, aby pokazać, że zarówno mieszkańcy wysp, jak i wszyscy Grecy mimo wielkich trudności, mimo że od kilku lat cierpią" - jak powiedział - "z powodu niesprawiedliwych reform oszczędnościowych, które na nich nałożono, pokazują ludzkie oblicze i solidarność z uchodźcami”. O tym, że mieszkańcy Lesbos sprostali wyzwaniu, jakim jest kryzys migracyjny, powiedziała w rozmowie z Polskim Radiem Katerina Eustafiou-Selacha - przewodnicząca organizacji Angalia, która za swoją działalność została nominowana do pokojowej nagrody Nobla. „Lokalna społeczność zareagowała wspaniale. Przygarnęli uchodźców, bardzo im pomagali. Mieszkańcy wysp Morza Egejskiego, a zwłaszcza Lesbos, na który spadł największy ciężar, zachowali się po bohatersku” - powiedziała przewodnicząca organizacji. Z kolei mieszkanka wioski Moria, gdzie jest punkt rejestracji, przyznała: ,„Oczywiście zmieniło się nasze życie. Ci ludzie nie sprawiają nam jednak kłopotów. Mieliśmy wiele osób w wiosce, tysiące tędy przeszło. Pomagaliśmy im bardzo. Dawaliśmy ubrania, co tylko kto miał” - powiedziała Polskiemu Radiu Greczynka.
Dostajnicy kościelni zjedzą obiad w ośrodku Moira z ośmioma migrantami. Pomodlą się tam za wszystkich migrantów, a następnie udadzą się do portu w Mitylenie, gdzie rzucą do morza wieńce w symbolicznym geście uczczenia pamięci osób, które w nim utonęły.
Informacyjna Agencja Radiowa/IAR/Beata Kukiel-Vraila, Ateny/em/jj
Aleksis Tsipras liczy na to, że papieska wizyta pomoże w przezwyciężeniu kryzysu migracyjnego. Oświadczył, że „jest to też szansa na to, aby pokazać, że zarówno mieszkańcy wysp, jak i wszyscy Grecy mimo wielkich trudności, mimo że od kilku lat cierpią" - jak powiedział - "z powodu niesprawiedliwych reform oszczędnościowych, które na nich nałożono, pokazują ludzkie oblicze i solidarność z uchodźcami”. O tym, że mieszkańcy Lesbos sprostali wyzwaniu, jakim jest kryzys migracyjny, powiedziała w rozmowie z Polskim Radiem Katerina Eustafiou-Selacha - przewodnicząca organizacji Angalia, która za swoją działalność została nominowana do pokojowej nagrody Nobla. „Lokalna społeczność zareagowała wspaniale. Przygarnęli uchodźców, bardzo im pomagali. Mieszkańcy wysp Morza Egejskiego, a zwłaszcza Lesbos, na który spadł największy ciężar, zachowali się po bohatersku” - powiedziała przewodnicząca organizacji. Z kolei mieszkanka wioski Moria, gdzie jest punkt rejestracji, przyznała: ,„Oczywiście zmieniło się nasze życie. Ci ludzie nie sprawiają nam jednak kłopotów. Mieliśmy wiele osób w wiosce, tysiące tędy przeszło. Pomagaliśmy im bardzo. Dawaliśmy ubrania, co tylko kto miał” - powiedziała Polskiemu Radiu Greczynka.
Dostajnicy kościelni zjedzą obiad w ośrodku Moira z ośmioma migrantami. Pomodlą się tam za wszystkich migrantów, a następnie udadzą się do portu w Mitylenie, gdzie rzucą do morza wieńce w symbolicznym geście uczczenia pamięci osób, które w nim utonęły.
Informacyjna Agencja Radiowa/IAR/Beata Kukiel-Vraila, Ateny/em/jj