Zmniejszenie opłaty zaproponowała Platforma Obywatelska, przychylając się do próśb przedsiębiorców.

Violetta Porowska z Prawa i Sprawiedliwości uważa, że obniżka powinna dotyczyć wszystkich przedsiębiorców w całym mieście oraz mieszkańców. - Poza tym, wprowadzanie obniżki kilka miesięcy przed wyborami samorządowymi to po prostu kiełbasa wyborcza - mówi radna Porowska.

- Do tej pory to było niemożliwe, a przed samymi wyborami okazuje się, że można zrobić wszystko, nawet drastycznie obniżyć ceny za zajęcie pasa ruchu drogowego - dodaje. - Myślę, że za chwilę powinniśmy się spodziewać propozycji obniżenia wszelkich możliwych podatków, tylko po to, żeby mieszkańcy wiedzieli jak dobra jest Platforma Obywatelska - mówi Violetta Porowska

- Ta obniżka była przez nas długo oczekiwana, popieramy ją bo centrum miasta zamiera - mówi Małgorzata Sekula przewodnicząca klubu radnych SLD. - Spodziewam się, że Platforma zaproponuje jeszcze wiele takich obniżek bo zbliża się kampania wyborcza - dodaje.

- PO zniżkuje w sondażach więc będzie jeszcze wiele propozycji, które będą wychodziły na przeciw mieszkańcom. To standardowe postępowanie każdej partii, która traci w sondażach - uważa radna Sekula.

- Uchwała nie jest spowodowana kampanią wyborczą, ale ubiegłorocznym sezonem - odpowiada prezydent Opola Ryszard Zembaczyński. Jednocześnie zaznacza, że nie jest pewny, czy obniżka opłat zostanie dobrze przyjęta.

- Nie znam restauratorów, którym odpowiadają jakiekolwiek opłaty. Wszystkie są dla nich za wysokie i w ogóle nie powinno być żadnych, a piwo powinno lać się strumieniami od rana do wieczora w całym mieście - mówi Zembaczyński. - Mam mieszane uczucia, bo nie chciałbym, żeby rynek był pusty, a z drugiej strony nie wierzę, że przyjęta obniżka da satysfakcję i klientom i restauratorom - dodaje prezydent Opola.

Na sesji rady miasta pojawił się także Arkadiusz Wiśniewski, były wiceprezydent miasta, który teraz przewodzi stowarzyszeniu Opole na TAK. Stowarzyszenie na początku marca zaproponowało, aby rynek i ul. Krakowska nie były uważane, za pas ruchu drogowego. Wtedy opłaty wynosiłyby kilkanaście groszy.

- Fajnie, że władze Opola podchwyciły ten pomysł, ale w naszej formule był lepszy, mówiąc żartobliwie inteligentniejszy, bo przypominał procesor Pentium, a ten raczej przypomina cep - mówi Wiśniewski. - W sposób prosty obcięto opłaty, ale i tak bardzo miło, że pomysł jest realizowany - dodaje.

Za przyjęciem uchwały wprowadzającej obniżki za ustawienie ogródków letnich w ścisłym centrum miasta głosowało 20 radnych, jeden wstrzymał się od głosu.

Posłuchaj wypowiedzi naszych rozmówców:

Aneta Skomorowska