- Dostaliśmy propozycję przejęcia dworca, ale go nie chcemy. Szkoda, że budynek niszczeje. My z lokatorem nie chcemy przejąć obiektu, bo jest to kłopot. To nie jest prosta sprawa być właścicielem obiektu i mieć lokatora, który ma swoje prawa – mówi Paweł Smolarek, wójt Komprachcic.

Podobnie jest w Niemodlinie. PKP proponowały przejęcie dwóch dworców: w Graczach i Niemodlinie. Tego pierwszego gmina nie chce, ponieważ nie nadaje się nawet na cele mieszkaniowe, natomiast ten w centrum miasta jest zamieszkały przez kilka rodzin.

- Nie możemy stosować tylko do jednego budynku niezgodnych z prawem lokalnym przepisów dotyczących wykupu mieszkań – mówi Mirosław Stankiewicz, burmistrz Niemodlina.

- PKP nie odstępuje od swoich warunków, wiec niemożliwe jest przejęcie dworca z lokatorami. W Graczach zrobiliśmy wizję lokalną. Obiekt jest w dobrym stanie, ale wymiany wymaga dach. Po drugie znajduje się zbyt blisko kopalni bazaltu. Występuje tam bardzo duże zapylenie – dodaje Stankiewicz.

Samorząd Niemodlina natomiast chętnie przejmie nieodpłatnie ulicę Dworcową przy stacji w Niemodlinie oraz dojazd do kilku firm po drugiej stronie torów a także dawny nasyp kolejowy w Graczach.

Bogusław Kalisz