Kopalnia w Główczycach powstanie?
Mieszkańcy zapowiadają dalsze protesty. Jak mówią, obawiają się uciążliwości inwestycji. Twierdzą, że w ich miejscowości zrobi się głośno, wszędzie będzie kurz, zmieni się krajobraz, a po zakończeniu eksploatacji złóż piasku, wyrobisko zamieni się w wysypisko śmieci.
Inwestor podpiera się analizami geologicznymi, z których wynika, że wydobycie piasku nie wpłynie znacząco na poziom wód gruntowych w Główczycach, a zabezpieczenia, jakie wykorzysta, ograniczą kurzenie się. Mieszkańcy w to jednak nie wierzą.
- Nie chcemy nikomu szkodzić - mówi prezes firmy Andrzej Placzyński. Jak twierdzi, cały czas są podsycane jakieś obawy wyssane z palca. - Mieszkańcom się wydaje, że wiedzą, a nasze merytoryczne argumenty do nich nie trafiają. Napuszcza się ich na nas, robiąc z nas ludzi, którzy chcą z premedytacją komuś wyrządzić krzywdę. A tak nie jest - mówi inwestor.
Częstochowski przedsiębiorca zapewnia, że się nie podda i nie widzi możliwości rezygnacji z tej inwestycji. - Prędzej czy później kopalnia i tak powstanie - tłumaczy.
Mieszkańcy tymczasem zapowiadają kolejne protesty i zaskarżanie wydanych przez urzędników przychylnych decyzji dla inwestora.
Posłuchaj całej relacji naszego reportera:
Piotr Wrona (oprac. MŚm)