Wyprowadzili się z Opola, ale nadal zameldowani są w stolicy województwa i tam płacą podatki. Teraz, gdy Opole wprowadziło dla swoich mieszkańców kartę Opolska Rodzina, będą mieli więcej powodów, by nie zameldować się w gminach, w których faktyczne mieszkają.
- W naszej gminie w ubiegłym roku przybyło 250 osób, natomiast wymeldowało się zaledwie kilkunastu mieszkańców - mówi Marek Leja, wójt gminy Dąbrowa. - Problem polega na czymś innym - dodaje. - Ludzie budują tutaj domy, ale z różnych powodów pozostają zameldowani w Opolu i nie wykazują w Urzędzie Skarbowym, że zamieszkują w gminie Dąbrowa, Komprachcice czy Tarnów - mówi Leja.
- Płaćmy tam, gdzie faktycznie mieszkamy, a skorzystamy na tym wszyscy. Jeśli Dąbrowa jest dla kogoś centrum życia, jeśli tu prowadzi swoją działalność, to powinien płacić właśnie tutaj. Wtedy będzie można wymagać ode mnie lepszych dróg czy chodników, bo będziemy mieli więcej możliwości - przekonuje wójt Dąbrowy.
Marek Leja mówi, że nie było żadnych rozmów na temat objęcia opolską kartą dzieci z podopolskich miejscowości. - To mógłby być temat dla Aglomeracji Opolskiej - dodaje.
Posłuchaj wypowiedzi naszego rozmówcy:
oprac. Witold Wośtak
