Ustawa "śmieciowa" do poprawki
- W najbliższym tygodniu posłowie przedstawią proponowane zmiany w gospodarce odpadami, które nie będą miały skutków cenowych - mówi wiceminister Ostapiuk.
- Na przykład kwestia deklaracji, którą obywatel musi składać za każdym razem, kiedy zmienia się cena za odbiór odpadów. Kolejna zmiana dotyczyć będzie płatności za te usługi. Teraz jest ona możliwa tylko "z góry", będzie możliwość płacenia również "z dołu".
18 poselskich propozycji zmian Ministerstwo Środowiska zaopiniowało pozytywnie. Zespół ekspertów pod przewodnictwem prof. Andrzeja Kraszewskiego, byłego ministra środowiska, zakończy pracę pod koniec kwietnia. Efektem ma być materiał, który posłuży do przygotowania głębokiej nowelizacji ustawy śmieciowej.
- Zmiany w prawie są konieczne bo ustawa była wprowadzana "na siłę" - komentuje Wiesław Plewa Wójt Tułowic. - Śmieci z mojej gminy muszą jeździć na składowisko z Nysy, a firma, która je odbiera, jest z Opola. To powoduje większe koszty. Powinno być tak, że firma zajmująca się odbiorem śmieci odwozi je do najbliższej Regionalnej Instalacji Przetwarzania Odpadów Komunalnych - wyjaśnia wójt Plewa.
- Inne kraje Unii Europejskiej zmiany w systemie gospodarowania odpadami wprowadzały przez 5 lub 7 lat - przypomina wiceminister środowiska. - U nas zmiany funkcjonują niecałe dwa lata i oceniamy, że w większości samorządów system działa dobrze - dodaje Janusz Ostapiuk.
Posłuchaj wypowiedzi naszych rozmówców:
Aneta Skomorowska