Bilans musi wyjść na zero
- Nie do końca opłaca się być przedsiębiorczym - uważa Kazimierz Cebrat, wójt Kamiennika w powiecie nyskim. Powstała tam pierwsza na Opolszczyźnie farma wiatrowa, która miała przynosić pieniądze, także gminie, z tytułu podatku od nieruchomości. Było tak jedynie przez rok, potem Ministerstwo Finansów o tę właśnie kwotę obcięło subwencję wyrównawczą.
- Dobrze było tylko przez rok - mówi wójt Kamiennika Kazimierz Cebrat. Chodzi o rok 2013, kiedy do budżetu tej gminy wpadła długo oczekiwana kwota 1 mln 200 tys. zł będąca konsekwencją uruchomienia kilkunastu elektrowni wiatrowych. Zarobili i rolnicy, którzy wydzierżawili pola pod wiatraki, i gmina egzekwująca podatek od nieruchomości.
Kiedy jednak Kamiennik złożył finansowe, roczne sprawozdanie, okazało się, że wzrósł dochód tej gminy i o taką właśnie kwotę Ministerstwo Finansów zmniejszyło w 2014 roku subwencję wyrównawczą.
Dodajmy, że budżet Kamiennika to 12 mln zł, zatem kwota 1 mln 200 tys. stanowiła spory zastrzyk finansowy dla tej gminy.
Posłuchaj naszego rozmówcy:
Dorota Kłonowska