Gwałtowny skok bezrobocia w regionie
W nowym roku najwięcej, bo 1232, osób zarejestrowało się w nyskim pośredniaku.
- W tej sytuacji bezrobocie w tym powiecie wzrosło do 23,1 procent - wyjaśnia Jacek Suski, dyrektor Wojewódzkiego Urzędu Pracy w Opolu.
Przypomnijmy, że w ubiegłym roku w powiecie nyskim zastosowano eksperyment polegający na kierowaniu osób bezrobotnych do robót publicznych i wykreślaniu tych, które do nich nie przystąpią. Wtedy bezrobocie miało spaść i rzeczywiście spadało, jednak od stycznia bezrobocie gwałtownie wzrosło w nie spotykanej dotąd skali.
Dyrektor powiatowego Urzędu Pracy w Nysie Kordian Kolbiarz nie potrafi odpowiedzieć na pytanie, dlaczego tak się stało. Twierdzi, że w ramach wprowadzonego systemu wyrejestrowano 500 osób, natomiast w ubiegłym miesiącu przybyło ich w rejestrach dwa razy tyle. Zwrócił też uwagę, że żaden system weryfikacji nie zmniejszy bezrobocia, jeśli w tym powiecie nie powstają nowe firmy, które dałyby pracę ludziom.
W styczniu największe bezrobocie mieliśmy w powiecie w brzeskim - aż 23,4 procent.
Dodajmy, że w regionie 51 tysięcy osób nie ma obecnie pracy.
Posłuchaj:
Piotr Wójtowicz