Basen z PRL do rozbiórki
Ozimski basen to jeden z najdobitniejszych przykładów gigantomanii epoki gierkowskiej. W połowie lat 70. Huta Małapanew, która zatrudniała wtedy ponad 5 tysięcy osób i dowoziła pracowników aż z Wielunia, postanowiła zbudować w lesie tuż za miastem kompleks sportowo-rehabilitacyjny. W planach był basen kryty, basen otwarty, hala sportowa, sale rehabilitacyjne i restauracja. W ciągu kilku lat wzniesiono większość obiektów, ale nie wyszły one poza stan surowy. Gdy nadszedł kryzys i stan wojenny, budowę przerwano.
W latach 90. Huta Małapanew bezskutecznie szukała prywatnego inwestora, który mogły dokończyć inwestycję. Gdy sama popadła w tarapaty i została postawiona w stan upadłości, syndyk sprzedał ruinę gminie za kilka tysięcy złotych.
Gmina także nie miała pomysłu na dokończenie kompleksu. Ostatecznie w 2009 roku sprzedała go firmie z branży gier losowych. Firma miała ambitne plany, ale musiała je zarzucić, gdy rząd Donalda Tuska wprowadził w życie przepisy antyhazardowe. Ostatni plan to wyburzenie 40-letnich obiektów i postawienie osiedla domków. Na razie samorządowi przedstawiono jedynie wizualizację przedsięwzięcia, na terenie kompleksu nic się nie dzieje.
Oprac: MŚ