Ustawa ogranicza samorządność?
- Od początku mówiliśmy, że ustawa śmieciowa jest niedopracowana. Ale to, jak ma zostać poprawiona, też budzi nasz niepokój - stwierdzili opolscy samorządowcy w programie "Bez ogródek".
- W jaki sposób ustalić realną wysokość stawek? - pytał retorycznie burmistrz Lewina Brzeskiego Artur Kotara.
Burmistrz Nysy Jolanta Barska żałuje, że nie uchylono obowiązku przeprowadzania przetargów na wywóz śmieci, ale wprowadzenia odgórnych stawek raczej się nie obawia.
Mniejszym optymistą jest w tej kwestii burmistrz Głuchołaz Edward Szupryczyński.
Zdaniem burmistrza Strzelec Opolskich Tadeusza Goca, sposób uchwalania i poprawiania ustawy śmieciowej to po prostu zamach na samorządność.
- Pamiętajmy, że to my musimy się przed mieszkańcami tłumaczyć z niedoskonałości tej ustawy - mówi Goc. - To naprawdę fatalna ustawa a podobno fachowcy przygotowywali ją przez wiele lat - dodaje.
Oprac: Marek Świercz