Europa nie chce już imigrantów
Brytyjski premier chce wprowadzić zmiany do unijnej zasady gwarantującej Europejczykom swobodne podróżowanie po krajach Wspólnoty. A już teraz proponuje zapisy, które utrudnią dostęp imigrantom do świadczeń i ułatwią deportację. Poparcia dla tego pomysłu szuka w Holandii.
Okazuje się, że Niemcy mogą poprzeć brytyjskie plany. Jak donosi "Dziennik Gazeta Prawna", nowa niemiecka koalicja opowiada się za koniecznością wprowadzenia tymczasowych ograniczeń wjazdowych dla osób, które nadmiernie korzystają z zasiłków.
Odnosząc się do pomysłu Wielkiej Brytanii, wiceprzewodnicząca Komisji Europejskiej Viviane Reding podkreśliła, że nie ma mowy o takich zmianach. - Prawo do swobodnego przemieszczania się nie podlega negocjacjom, dopóki kraj jest w Unii Europejskiej i działa na jednolitym rynku - podkreśliła komisarz.
A czy imigranci potrzebni są Polsce? - Oczywiście - oceniają eksperci. W Warszawie odbyła się debata "Migracje: wyzwania i korzyści" - poświęcona kwestiom społecznym i ekonomicznym w nawiązaniu do imigrantów.
Anna Rostocka dyrektor Międzynarodowej Organizacji do Spraw Migracji w Polsce uważa, że nasz kraj bez imigrantów może popaść w poważne kłopoty. Imigranci są potrzebni Polsce z powodu kłopotów demograficznych - wyjaśnia Anna Rostocka.
Doktor Paweł Kaczmarek, zastępca dyrektora Ośrodka Badań nad Migracjami, uważa, że obecnie imigranci w bardzo poważnym stopniu wypełniają luki na polskim rynku pracy. Zdaniem eksperta, wytworzył się wręcz już sektor pracy imigranckiej związany z rolnictwem, pracami domowymi czy opieką nad osobami starszymi. Do tych prac - tłumaczy doktor Kaczmarek - coraz trudniej znaleźć Polaków, a chętnie wykonują je właśnie przybysze z innych krajów.
Demograf profesor Krystyna Iglicka-Okólska uważa, że choć do naszego kraju przyjeżdżają Ukraińcy, Białorusini i obywatele krajów byłego Związku Radzieckiego, to Polska nie jest atrakcyjnym miejscem dla imigrantów. Zdaniem profesor Iglickiej-Okólskiej, imigranci w Polsce przebywają czasowo i nie chcą się tu osiedlać, wybierając kraje o wyższych standardach socjalnych. Jeśli jednak plany premiera Camerona wejdą w życie, sytuacja może ulec zmianie i imigranci będą zmuszeni pozostać w Polsce.
Według ekspertów do 2060 roku Polska będzie potrzebowała około 5 milionów imigrantów, którzy mogliby wypełnić lukę po osobach, które między innymi wyjechały do pracy z Polski za granicę.
IAR/Piotr Wójtowicz