Lubrza nadal nie zamierza przestrzegać ustawy śmieciowej
Lubrza nie ogłosiła przetargu na wybór firmy, która miałaby odbierać od mieszkańców śmieci. Nadal robi to gminna firma.
- Ja mam swój zakład budżetowy, działający według odrębnych przepisów. I tym bardziej mogę mu zlecać różne zadania, po to ten zakład mam - tłumaczy wójt Lubrzy.
Kozaczek dementuje też doniesienia mówiące, że wszystkie 17 gmin zostało ukaranych przez inspekcję ochrony środowiska karą 50 tysięcy złotych.
- Nie dostałem kary i tym samym nie musiałem się od niej odwoływać, jak pisały media - twierdzi. - Były u mnie kontrole, Najwyższa Izba Kontroli pięć tygodni, wojewódzki inspektor ochrony środowiska ze trzy dni. I co po kontroli? U mnie w gminie nie ma tego, co pokazywały media, nie ma brudu, smrodu, dziadostwa, to się u mnie nie wydarzyło.
Przypomnijmy, że część zbuntowanych samorządów zaskarżyła ustawę śmieciową. Kozaczek liczy na to, że ich starania odniosą sukces. - I wtedy wiele samorządów pójdzie w nasze ślady - przewiduje.
Posłuchaj:
Oprac: MŚ