Opolsko-wałbrzyska strefa – najpierw trzeba wnieść udziały
– Niestety, żeby wykupić te udziały, potrzebna jest gotówka. Mówię „niestety”, bo tej gotówki nie ma, dlatego rozwiązaniem jest wniesienie aportem ziemi, wniesienie aportem terenów inwestycyjnych. Do tej pory uchwałami gminy Kluczbork, Byczyna, Wołczyn, ale również terenami wniesionymi przez wojewodę udało się zgromadzić około 11 hektarów – zaznacza. – Czyli w przeliczeniu wnieśliśmy do tej pory około 8 milionów zł, a potrzebujemy drugie tyle – wylicza wicemarszałek.
Zdaniem Kostusia do końca marca powinniśmy wypełnić zobowiązanie. – Po wniesieniu pełnej sumy będziemy drugim po Skarbie Państwa udziałowcem, a strefa zmieni nazwę na Opolsko-Wałbrzyską Specjalną Strefę Ekonomiczną – informuje Kostuś.
– Chodzi o to, by być stroną, pełnoprawnym partnerem, mieć bezpośredni wpływ na wszelkie decyzje, które zapadają na poziomie zarządu spółki, a więc zarządcy specjalnej strefy – podkreśla nasz rozmówca.
Przypomnijmy, że wcześniej były plany utworzenia własnej strefy, jednak na to nie zgodziło się ministerstwo gospodarki. Dodajmy, że specjalne strefy ekonomiczne będą funkcjonować do 2026 roku.
Posłuchaj wypowiedzi naszego rozmówcy:
Piotr Wójtowicz (oprac. WK)