Unijne pieniądze na kanalizację zamiast przedsiębiorczości
Powód? Zainteresowanie tworzeniem małych firm na wsiach za pieniądze unijne jest niewielkie, więc samorządy chcą aby cześć tych pieniędzy przeznaczyć na budowę kanalizacji. Na ten cel ma trafić 22 mln złotych.
Jak tłumaczy wicemarszałek regionu Antoni Konopka, po 2014 roku Unia nie da już pieniędzy na budowę instalacji ściekowych, więc gminy chcą wykorzystać pieniądze i możliwości, które Bruksela dała Polsce na lata 2007 - 2013.
-Teraz resort rolnictwa rozważa przesunięcie pieniędzy z działania "Tworzenie i rozwój mikroprzedsiębiorstw " do działania "Podstawowe usługi dla gospodarki i ludności wiejskiej PROW 2007-2013" - mówi odpowiedzialny za rolnictwo w naszym województwie Konopka.
Dodaje przy tym, że nie wierzy w to, iż nie ma zainteresowania tworzeniem firm na wsiach. Jego zdaniem, coś niedobrego dzieje się z tym działaniem i należy się zastanowić, czy to przypadkiem zbyt skomplikowane przepisy nie blokują zakładania firm na terenach wiejskich za unijne dotacje. W dokumencie z ministerstwa rolnictwa czytamy, że gminy otrzymają w sumie 22 mln złotych, pod warunkiem jednak, że inwestycje zostaną zrealizowane do końca czerwca 2015 roku.
Przypomnijmy: by dostać unijną dotację na rozwój przedsiębiorczości na wsi, trzeba utrzymać miejsca pracy przez dwa lata. Jednak przedsiębiorcy najbardziej obawiają się tego, że w przypadku upadłości trzeba zwrócić unijną pomoc. Prawo do niej mają osoby ubezpieczone poza KRUS, ale ich firma musi być zarejestrowana na terenie gminy wiejskiej. Wysokość dotacji zależy od liczby nowych miejsc pracy. Wynosi od 100 tys. zł do 300 tys. zł.
Posłuchaj:
Piotr Wójtowicz (oprac. KR)