Powiat nyski postarał się o kolejne pieniądze na finansowanie robót publicznych. Z Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej otrzymał 150 tysięcy zł, co pozwoli zatrudnić 40 osób przez dwa miesiące. To zastrzyk, który wprawdzie nie rozwiąże problemów, ale na pewno wesprze finansowo kilkadziesiąt rodzin.
- Chociaż ostatnio szeregi bezrobotnych opuściło 200 osób, wciąż jest stagnacja na lokalnym rynku pracy - mówi dyrektor pośredniaka Kordian Kolbiarz. - Ten spadek nie oznacza wzrostu miejsc pracy w powiecie nyskim. Lokujemy naszych bezrobotnych głównie w firmach poza powiatem. Dużą szansą jest październikowa rekrutacja do Parku Handlowego, który powstaje w Nysie. Szukamy pracowników także w imieniu innych pracodawców, w sumie będzie to ok. 300 miejsc pracy - wylicza direktor Kolbiarz.
Strategia gospodarcza powiatu wskazuje na przemysł rolno-spożywczy jako branżę, która ma duże szanse rozwoju w powiecie nyskim. Rolnicy z tego terenu wywożą swoje produkty w odległe rejony, bowiem brakuje na miejscu np. mleczarni czy firm przetwarzających owoce i warzywa.
Posłuchaj wypowiedzi Kordiana Kolbiarza:
Dorota Kłonowska (oprac. JM)
