Wytwarzamy coraz więcej energii odnawialnej
- Jeżeli społeczność lokalna tych wiatraków sobie nie życzy ze względów np. estetycznych, to jestem przekonany, że na siłę inwestycji tych nie można prowadzić. Oczywiście zadecydować musi większość, a nie tylko niewielka grupa osób - komentuje wicemarszałek Tomasz Kostuś.
Jak podkreśla wicemarszałek, jeśli chodzi o udział w łącznym bilansie energii odnawialnej, zbliżamy się do średniej krajowej. Od 2010 roku mamy wzrost z 2,5 procent do prawie 8 procent. - Kiedy w 2008 roku po raz pierwszy mówiliśmy o energetyce odnawialnej, mieliśmy trzy stare, wysłużone turbiny w Jemielnicy o łącznej mocy niecałe 0,5 MW. W tej chwili mamy 45 turbin o łącznej mocy 90 MW, a więc potęp jest bardzo dynamiczny - wyjaśnia Tomasz Kostuś.
Jak dodał wicemarszałek, są gminy i miejscowości, gdzie proces inwestycyjny poszedł bardzo szybko. Przykładem jest Kamiennik czy Pongów pod Namysłowem. Są też miejscowości, gdzie pomimo trudności ten proces jest realizowany, np. w Kluczborku, Branicach, Pawłowiczkach, Polskiej Cerekwi czy w Walcach. Jednak są też gminy, gdzie mieszkańcy i samorządowcy powiedzieli wiatrakom stanowcze nie.
Posłuchaj wypowiedzi Tomasza Kostusia:
Posłuchaj także rozmowy "W cztery oczy"
Marzena Śmierciak (oprac. JM)