Kolejna sesja śmieciowa w Brzegu
Wznowiono obrady sesji nadzwyczajnej. Brzescy radni spotykają się już po raz trzeci i będą próbować rozwiązać problem zbyt niskich stawek za wywóz odpadów. Przypomnijmy, że po przetargu w miejskiej kasie brakuje miesięcznie około 300 tysięcy zł. Wpływy od mieszkańców są zdecydowanie za niskie, a to spowodować może około dwumilionowy deficyt na koniec roku. Radni muszą problem rozwiązać, inaczej miasto będzie się zadłużać.
Radni przyznają, że są już zmęczeni i problem rzeczywiście trzeba rozwiązać. Pytanie tylko jak? Nikt nie chce się zgodzić na drastyczne podwyżki, a przypomnijmy, że według ustawy śmieciowej - wszystko musi się bilansować. Burmistrz Brzegu przygotował radnym kilkanaście propozycji, różne stawki i zmniejszona częstotliwość odbioru odpadów. Wszystko wskazuje na to, że śmieci w Brzegu nie będą odbierane dwa razy w tygodniu, a tylko raz. Pozostaje jeszcze kwestia ustalenia stawki, by nie było zbyt dużych strat. Nieoficjalnie mówi się o podwyżkach do końca roku, a w styczniu o zaniżeniu stawek o kilka złotych od osoby.
Maciej Stępień (oprac. JM)