– To są dokładnie dwa pierwsze etapy: projekt budynku, w którym będzie mieściła się powierzchnia laboratoryjna i drugi budynek – biurowo-usługowy, przyszły inkubator przemysłowy – wyjaśnia Arkadiusz Wiśniewski.

Park Naukowo-Technologiczny to spółka, w której stuprocentowym udziałowcem jest Opole. Majątek spółki to 4 miliony zł. Wcześniej planowano, aby w spółkę zainwestowały też inne podmioty. – Na razie się z tym wstrzymujemy – mówi wiceprezydent. – Dopóki nie wyklaruje się pełna wartość spółki – nie ukrywam, że dopóki nie wzrośnie dzięki różnym zabiegom podejmowanym w tej chwili przez miasto – nie zapraszamy partnerów, ale są chętni. Kiedy wartość spółki będzie oceniana rzeczowo, będzie można ją wymierzyć i te obiekty też będą funkcjonowały, łatwiej nam będzie zachęcić partnerów z większymi pieniędzmi, gotowych ponosić koszty spółki – tłumaczy Wiśniewski.

Szacuje się, że budowa PNT może kosztować około 20 lub 25 milionów zł. Połowa tej kwoty będzie pochodziła z Unii Europejskiej. Jeśli procedury przetargowe nie przedłużą się i jeszcze latem będzie podpisana umowa z wykonawcą, dwa budynki Parku Naukowo-Technologicznego będą gotowe pod koniec przyszłego roku.

Park ma łączyć biznes z nauką, ułatwić prowadzenie badań i wykorzystywanie ich wyników w biznesie.

Posłuchaj wypowiedzi naszego rozmówcy:




Aneta Skomorowska (oprac. WK)