Jeszcze nie zaczęto realizować tej inwestycji, a już wzbudza ogromne kontrowersje. Problem dotyczy budowy kompleksu sportowego. Przed ponad dziesięciu laty przy naciskach społecznych powstała koncepcja budowy hali widowiskowo-sportowej. Obiekt miał spełniać potrzeby m.in. rozgrywek koszykarskich, które gromadzą licznych kibiców. Prudnik od dziesięcioleci jest opolską stolicą tej dyscypliny sportu. Obecne władze miejskie poszły w innym kierunku.
Projekt zrobiono pod kątem potrzeb pobliskiej szkoły podstawowej. Ma ona najmniejszą w Prudniku salę gimnastyczną, która urąga wielu standardom. Postanowiono więc, że wybudowana zostanie niewielka, ogólnodostępna hala sportowa ze stałą widownią ma niespełna 200 miejsc. W ramach sportowego kompleksu powstanie też kryty basen. Jego projekt przedstawiono wczoraj (07.03) prudnickim przedsiębiorcom.
- Obiekty mają służyć przede wszystkim młodzieży szkolnej, ale będą również ogólnodostępne - zapewnia burmistrz Prudnika Franciszek Fejdych.
Koszt budowy kompleksu sportowego w tym mieście szacowany jest na 13 milionów zł. Realizacja inwestycji ma się rozpocząć w tym roku. Jeżeli nie otrzyma zewnętrznego dofinansowania, realizowana będzie z funduszy gminy. W takim scenariuszu zakończenie budowy planowane jest w ciągu pięciu lat.
Jan Poniatyszyn (oprac. JM)
