Szpital w Namysłowie może mieć problemy finansowe
Akcjonariusze muszą się dogadać, w przeciwnym razie Namysłowskie Centrum Zdrowia będzie generować coraz większe straty. - W roku 2012 wyniosły one zaledwie 200 tysięcy zł, ale w połowie tego roku mogą już wynieść pół miliona zł – mówi Piotr Rogalski, dyrektor namysłowskiego szpitala.
A propozycje wyjścia z tego finansowego impasu są i to z każdej strony. Gmina Namysłów z burmistrzem Krzysztofem Kuchczyńskim proponują pół miliona zł niemal od ręki.
Podobną kwotę proponuje również główny akcjonariusz czyli powiat namysłowski. Jednak starosta Julian Kruszyński nie zgadza się na warunki Kuchczyńskiego.
Starosta Kruszyński liczy, że uda się dogadać w sprawie finansowania szpitala, bo rzeczywiście placówka wymaga dokapitalizowania. Szpital ma do dyspozycji te same pieniądze, co w 2008 roku, kiedy to spółkę zakładano, a jak wiadomo – wszystko od tego momentu podrożało.
- Mam nadzieję, że starosta zaakceptuje moją propozycję. Wówczas sytuacja szpitala będzie unormowana - dodaje burmistrz Kuchczyński.
Maciej Stępień (oprac. JM)