– W województwie opolskim to około 20-hektarowe działki, które będziemy chcieli sprzedać na drodze przetargów. Będą to przetargi ograniczone do rolników mieszkających w gminie, w ramach której znajduje się określona nieruchomość oraz w gminach sąsiednich – dodaje Adam Krupa.

Taki rolnik musi mieszkać w danej gminie co najmniej pięć lat. Obecnie 1 hektar ziemi pierwszej klasy w województwie opolskim kosztuje średnio 30 tysięcy zł. Jeśli rolnik będzie chciał kupić taką działkę, musi posiadać około pół miliona zł.

– Jednak to nie jest tak, że trzeba mieć pełną kieszeń i te pół miliona zł. Pierwsza wpłata wynosi 10 procent wartości nieruchomości, czyli 50 tysięcy zł. Jeżeli ktoś będzie tyle miał, to kupi taką działkę. Dodatkową ogromną zachętą do zakupu terenu były preferencyjne kredyty na ten cel – przekonuje Adam Krupa.

Problem w tym, że kredyty preferencyjne na taki zakup już się wyczerpały i największe szanse na jej zakup mają duzi rolnicy. Ewentualne wypowiadanie umów dzierżawy ziemi to skutek zmian w ustawie o gospodarowaniu nieruchomościami rolnymi Skarbu Państwa, które wprowadzono w grudniu 2011 roku. Zgodnie z dokumentem, sprzedanych ma zostać 30 procent dzierżawionej dotąd od agencji ziemi.

Posłuchaj informacji:

Piotr Wójtowicz (oprac. KK)