Centrum uzdrowiskowe w Wołczynie?
Gmina musiała jednak zainwestować sporo pieniędzy w dokumentację. - Krakowska firma opracowała nam za 20 tysięcy zł projekt prac geologicznych na wykorzystanie tych wód. Posiadamy pozytywną opinię Instytutu Medycyny Uzdrowiskowej na wykorzystanie tych źródeł. Uzyskaliśmy pozytywną opinię geologa wojewódzkiego na prowadzenie tych prac i wykorzystanie źródeł. Posiadamy umowę ze Skarbem Państwa na użytkowanie górnicze tego terenu. I najważniejsze, uzyskaliśmy koncesję ministra środowiska na prowadzenie prac geologicznych - wymienia burmistrz Wołczyna.
Dlaczego trzeba robić nowy odwiert? - Odwiert, który funkcjonuje, był wykonywany w latach '80. Nie był finansowany przez gminę, ale w ramach ogólnopolskiej inicjatywy "Kreda Opolska". Ten odwiert jest zarurowany na głębokości do 800 m, natomiast źródła termalne odkryto na poziomie ok. 1000 m. Te 200 metrów, właśnie poprzez prace geologiczne, należy udrożnić, bo jest samowypływ, on jest drożny, ale nie na tyle, by móc go eksploatować - wyjaśnia Leszek Wiącek. Nie jest też na tyle drożny, by wykonać ekspertyzę potwierdzającą skład chemiczny i określającą kierunki wykorzystania. Może to być ogrzewanie, wody pitne lub cele medyczno-uzdrowiskowe. Obecnie mówi się, że są to złoża wód uzdrowiskowo-leczniczych, a konkretnie solanki bromkowo-chromkowe. Skład mają podobno lepszy od źródeł ciechocińskich.
Dodajmy, że burmistrz Wołczyna chce, aby utworzenie centrum uzdrowiskowego zostało zapisane w strategii rozwoju Opolszczyzny na lata 2014 - 20
Posłuchaj informacji:
Ewelina Bernacka (oprac. Wanda Kownacka)