Zespół szpitali w Kup musi zacisnąć pasa
- To powoduje, że musimy poważnie zacisnąć pasa. 600 tysięcy zł to jest dla nas astronomiczna kwota - najwyższa w województwie opolskim. Ponadto wzrost składki rentowej dotknął wszystkich pracodawców. Teraz trzeba właściwie na wszystkim oszczędzać, bo inaczej nie ma szans utrzymać się na rynku – tłumaczy Mirosław Wójciak, dyrektor szpitala w Kup.
Oprócz rezygnacji z inwestycji jednym ze sposobów na oszczędzanie w szpitalu ma stać się zmiana dostarczyciela energii elektrycznej oraz rezygnacja z kupowania ciepła od zewnętrznej firmy.
- Sami kupujemy gaz ziemny. Sami eksploatujemy kotłownię i z tego powodu spodziewam się mniejszych kosztów licząc również na to, że oszczędności przyniesie wymieniona wspólnie ze środkami Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska instalacja łącząca kotłownię z budynkiem głównym szpitala - dodaje dyrektor Wójciak.
Oszczędności wynikające z nowych zasad zakupu gazu i prądu dyrektor Wójciak szacuje na 100-120 tysięcy zł rocznie. Kolejnych 60 tysięcy zł ma wpłynąć do kasy szpitala z wynajmu pomieszczeń.
Posłuchaj informacji:
Mariusz Jarzombek (oprac. Barbara Olińska)