W brzeskim zakładzie rozpoczęła się restrukturyzacja. Wykonanych zostanie szereg przesunięć kadrowych. Mówi się także o zwolnieniach i rezygnacjach z pracy. Na razie Cecylia Zdebik, prezes Odry milczy w tej sprawie. Nasz reporter Maciej Stępień dowiedział się, że do końca tygodnia nie ma szans na spotkanie. Podobnie wypowiada się jeden z większych udziałowców Bernard Węgierek z ZPC Otmuchów.
W Powiatowym Urzędzie Pracy w Brzegu nie mówi się o zwolnieniach, jest z kolei informacja o restrukturyzacji w firmie. – Reorganizacja odbywa się poprzez wygaśnięcie umów zawartych na czas określony, porozumienia stron, czyli wypowiedzenia zmieniające jak również poprzez przejście osób uprawnionych na emerytury – wyjaśnia Jolanta Markiewicz z pośredniaka.
– Mówi się także o zmianach na stanowiskach wewnątrz Odry i na to nie wszyscy się zgadzają. Jeśli odmówią przyjęcia tych warunków, wtedy będą się u nas rejestrować. Do tej pory było kilka takich przypadków, dlatego że są korzystne odszkodowania i odprawy – potwierdza pracownica pośredniaka.
Według wstępnych informacji to 9-miesięczne wynagrodzenia. Nieoficjalnie mówi się, że około 100 osób może odejść z Odry.
Posłuchaj informacji:
Maciej Stępień (oprac. Barbara Olińska)
