"Nasz dzień": O kondycji PKS-ów w regionie
Jeszcze nie tak dawno opolski urząd marszałkowski planował przejęcie firmy razem z Opolem i podopolskimi gminami. Potem zrezygnowano z pomysłu i 85 procent udziałów spółki kilkanaście dni temu kupił Ryszard Wójcik, właściciel firmy Sindbad. Sprawą zajął się nasz reporter Piotr Wójtowicz.
Patrząc na prężnie działającą firmę Ryszarda Wójcika wierzymy, że i PKS w całym regionie stanie na nogi. Niestety nie wszędzie przyszłość rysuje się tak dobrze. Tak jest np. w Głubczycach. Wiele PKS-ów w ostatnim czasie zostało przejętych przez samorządy. To rozwiązanie nie dało jednak gwarancji ich stabilności finansowej. Tak jest w przypadku głubczyckiego PKS-u, który od kilkunastu miesięcy jest własnością starostwa powiatowego i działa jako spółka prawa handlowego. Jaka jest obecnie kondycja firmy? Nasz reporter Łukasz Nawara spytał o to prezesa Wiesława Bednarskiego.
Funkcjonowanie PKS-ów to problem wielu powiatów w naszym województwie, ale gdzieniegdzie zaczyna przypominać gorącego kartofla, którym można się sparzyć. Jak to wygląda w największym powiecie, czyli w Nysie? Sprawdzała nasza reporterka Dorota Kłonowska.
PKS-ów nie można zostawić samych sobie. Trzeba pamiętać, że pracuje tam wiele osób, a zapotrzebowanie na usługi przewozowe jest spore. Problem w tym, by przejazdy autobusami były dostosowane do potrzeb mieszkańców, kosztowały mniej niż dojazd samochodem i pozwalały bez większych problemów dostać się z domu do pracy czy też szkoły i z powrotem. Właśnie o tym powinni pamiętać ci, którzy mają wpływ na przyszłość opolskich PKS-ów.
Piotr Wójtowicz/Łukasz Nawara/Dorota Kłonowska (oprac. Barbara Olińska)