- Mowa była m.in. o scenariuszu przekształcenia w elektrownie jądrową - powiedziała w Radiu Opole Beata Kempa. - Przede wszystkim dowiedzieliśmy się, że na bazie elektrowni węglowych można budować elektrownie jądrowe, dlatego że one są już gotowe z kilku przyczyn. Po pierwsze mają infrastrukturę. Po drugie nie trzeba budować wszystkiego od początku. Od 15% do 35% taka inwestycja na bazie infrastruktury jest tańsza, gdyby była taka decyzja. I wreszcie kwestia przesyłu. Tutaj wiemy, że ta modernizacja była i tu spełniane są wszelkie wymogi.

Europosłanka powiedziała, że nie chodzi o przekształcenie w elektrownię jądrową w najbliższym czasie. - Ale na przykład za te 60, 70, 80 lat, jak już złoża węglowe będą wyczerpane. Chociaż różne są szacunki w tej materii i różnie może być ta elektrownia modernizowana. Ale jeżeli tak, to nawet na skutek tego, czy byłaby gotowa przejąć zupełnie inny system, który dałby po pierwsze energię, ciepło, możliwość rozwoju gospodarczego i utrzymanie miejsc pracy, a nawet powiększenie tych miejsc pracy, jeżeli to będzie miało miejsce.

W konferencji oprócz polityków udział wzięli m.in naukowcy z Politechniki Opolskiej i Śląskiej, Uniwersytetu Opolskiego czy warszawskiej SGH.