O szkolnictwie zawodowym w Kluczborku, czyli realizacja projektów dotowanych przez UE
300 uczniów powiatu kluczborskiego skorzystało ze staży zawodowych w ramach projektu "Opolskie Szkolnictwo Zawodowe dla Rynku Pracy". W Kluczborku podsumowano dzisiaj (25.11) programy finansowane dzięki unijnym dotacjom.
Dodatkowo 220 młodych osób miało staże uczniowskie, a łącznie wypłacono stypendia stażowe o wartości niemal 900 tysięcy złotych. Z kolei ponad 1,6 miliona przeznaczono na doposażenie.
- Organizujemy spotkania powiatowe, bo to bycie bliżej osób zajmujących się szkolnictwem zawodowym - mówi marszałek Andrzej Buła.
- Każdy pracodawca szczerze zaangażowany w proces edukacyjny szkoły ponadpodstawowej ma szansę pozyskać wyjątkowo dobrego pracownika na przyszłość. Rola przedsiębiorcy jako edukatora, oprócz edukacji prowadzonej w szkole, jest niesamowita. To jest wartość, której my - jako urzędnicy lub ludzie pracujący w szkole - nigdy nie dostrzeżemy.
Damian Wróbel naprawiał w ramach stażu między innymi elektronarzędzia, a stypendium wydał na narzędzia do samorealizacji w zakresie technika mechatronika.
- Przez tych kilka tygodni naprawdę można poznać, jak wygląda prawdziwa praca. Każdy ma swoje obowiązki, ale można zobaczyć również pełen luz. Każdy wie, co robić, atmosfera jest odpowiednia, a opiekunowie nauczyli mnie naprawdę wielu rzeczy.
Lesław Czernik, wicestarosta kluczborski dodaje, że gdyby nie programy urzędu marszałkowskiego, cztery szkoły ponadpodstawowe nie miałyby tak dobrego wyposażenia.
- Oczywiście na miarę możliwości dokładamy do pieniędzy pozyskiwanych z urzędu marszałkowskiego. Zawsze staramy się współpracować z dyrektorami i odpowiadać na ich bezpośrednie zapotrzebowanie. Mamy też dobre kontakty z pracodawcami i cieszymy się, że oni włączają się w inicjatywy podejmowane przez szkoły. Poza tym firmy podpisują partnerstwa ze szkołami.
Ze wsparcia skorzystali także nauczyciele kształcenia zawodowego. Brali udział w szkoleniach online, stażach zawodowych i mogli starać się o refundację studiów podyplomowych.
- Organizujemy spotkania powiatowe, bo to bycie bliżej osób zajmujących się szkolnictwem zawodowym - mówi marszałek Andrzej Buła.
- Każdy pracodawca szczerze zaangażowany w proces edukacyjny szkoły ponadpodstawowej ma szansę pozyskać wyjątkowo dobrego pracownika na przyszłość. Rola przedsiębiorcy jako edukatora, oprócz edukacji prowadzonej w szkole, jest niesamowita. To jest wartość, której my - jako urzędnicy lub ludzie pracujący w szkole - nigdy nie dostrzeżemy.
Damian Wróbel naprawiał w ramach stażu między innymi elektronarzędzia, a stypendium wydał na narzędzia do samorealizacji w zakresie technika mechatronika.
- Przez tych kilka tygodni naprawdę można poznać, jak wygląda prawdziwa praca. Każdy ma swoje obowiązki, ale można zobaczyć również pełen luz. Każdy wie, co robić, atmosfera jest odpowiednia, a opiekunowie nauczyli mnie naprawdę wielu rzeczy.
Lesław Czernik, wicestarosta kluczborski dodaje, że gdyby nie programy urzędu marszałkowskiego, cztery szkoły ponadpodstawowe nie miałyby tak dobrego wyposażenia.
- Oczywiście na miarę możliwości dokładamy do pieniędzy pozyskiwanych z urzędu marszałkowskiego. Zawsze staramy się współpracować z dyrektorami i odpowiadać na ich bezpośrednie zapotrzebowanie. Mamy też dobre kontakty z pracodawcami i cieszymy się, że oni włączają się w inicjatywy podejmowane przez szkoły. Poza tym firmy podpisują partnerstwa ze szkołami.
Ze wsparcia skorzystali także nauczyciele kształcenia zawodowego. Brali udział w szkoleniach online, stażach zawodowych i mogli starać się o refundację studiów podyplomowych.