"Nauka na wypasie" to przedsięwzięcie w odpowiedzi na oczekiwania młodzieży, bo uczniowie chcą zdobywać umiejętności zawodowe. Nazwa projektu ma podkreślić, że bliski kontakt ze zwierzętami ma ogromny walor dydaktyczny.

W zagrodzie są już kozy, owce kameruńskie i konie rasy Haflinger. Zamówione są też alpaki z Chile, które powinny zostać przetransportowane do września.

- Wśród alpak będą zarówno samce, jak i samice - mówi Anna Sadowska, doradca zawodowy szkoły w Bogdańczowicach. - Chcemy, aby uczniowie poznawali zagadnienia rozrodu i mieli możliwość obserwowania, jak rodzą się czy rozwijają młode zwierzęta, a jak zachowują się ich matki. Nasze zwierzęta mają profesjonalne boksy z poidłami i siane łąki zapewniające pokarm. Jest też wybieg oraz pastwisko, gdzie się wypasają.

Zagroda ma funkcję hodowlaną. - Myślimy o młodzieży z technikum weterynarii - dodaje Anna Sadowska. - Nasi przyszli technicy weterynarii będą mieć bliski kontakt ze zwierzętami. Poznają ich zachowania, nauczą się układania dawek pokarmowych i wykonywania zabiegów pielęgnacyjnych. Przede wszystkim nauczą się jednak anatomii oraz diagnozowania zwierząt, ponieważ niedawno kupiliśmy aparaty diagnostyczne – USG i EKG.

Niedawno w zagrodzie urodziły się młode owieczki, a niedługo na świat przyjdą koźlątka.
Dodajmy, szkoła jest prowadzona przez Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi.