Prezydent Arkadiusz Wiśniewski o cudzoziemcach: "Są nam bardzo potrzebni. Polska nareszcie przyciąga"
- Cudzoziemcy są nam bardzo potrzebni - powiedział w rozmowie "W cztery oczy" prezydent Opola Arkadiusz Wiśniewski.
- To są ludzie, którzy wzbogacają miasto i nasze życie i cieszę się, że do nas przyjechali - mówi prezydent. - To czuć, bo przecież w wielu miejscach oni w tej chwili pracują, pracują też w takich prostszych pracach, na które nie byłoby pewnie chętnych i które nie byłyby wykonywane. Są też potrzebni, bo przecież oni są też konsumentami wielu dóbr, które sami wytwarzamy: oni płacą za mieszkania, w których mieszkają, płacą za bilety do kina, zakupy w sklepie, które tu robią, więc też zarabiamy na ich obecności. Poza tym często wnoszą unikalne kwalifikacje, kompetencje, których u nas brakuje i w ten sposób rozwijają nasz rynek pracy.
- Liczba cudzoziemców u nas jest spora - dodaje prezydent Opola.
- Są to myślę liczby rzędu kilkunastu, kilkudziesięciu tysięcy. Jest to bliżej 20 tysięcy, na pewno mniej niż 40 tysięcy, mówię tu o powiecie opolskim, jako całości.
- To dobre zjawisko, że Polska nareszcie przyciąga i oni chcą tu mieszkać - dodaje Wiśniewski. Bezrobocie w Opolu jest najniższe w historii - oscyluje w okolicy 3 %.
- Liczba cudzoziemców u nas jest spora - dodaje prezydent Opola.
- Są to myślę liczby rzędu kilkunastu, kilkudziesięciu tysięcy. Jest to bliżej 20 tysięcy, na pewno mniej niż 40 tysięcy, mówię tu o powiecie opolskim, jako całości.
- To dobre zjawisko, że Polska nareszcie przyciąga i oni chcą tu mieszkać - dodaje Wiśniewski. Bezrobocie w Opolu jest najniższe w historii - oscyluje w okolicy 3 %.