Poranni goście Radia Opole o unijnym budżecie i dysponowaniu dotacjami w regionie. "Trzymamy rękę na pulsie"
- Śledzimy negocjacje dotyczące budżetu Unii Europejskiej po 2020 roku i trzymamy rękę na pulsie - powiedział w porannej rozmowie "W cztery oczy" marszałek województwa Andrzej Buła.
- Z takich działań obostrzonych bardzo mocno procedurami typu innowacje, typu źródła energii odnawialnej, na wsparcie przedsiębiorczości, bardzo konkretne pieniądze 6 milionów. Łatwiejszy pieniądz dla przedsiębiorców nieograniczony takimi kryteriami, które zniechęcały przedsiębiorców.
W nowej perspektywie finansowej Polska ma dostać o 23% pieniędzy mniej niż w trwającym okresie. To oznacza, że Opolszczyzna otrzymałaby około 720 milionów euro w stosunku do prawie miliarda obecnie.
- Ale w tych 950 milionach euro mieliśmy również projekty kolejowe, które były na poziomie około 40 milionów euro. Teraz te projekty kolejowe będą w programach operacyjnych krajowych, więc wiedzieliśmy, że będzie mniej pieniędzy. Uzgodniliśmy z naszymi partnerami, że będziemy kontynuować podejście subregionalne, czyli będziemy mieć pięć subregionów. Będziemy nadal chcieli według uzgodnionego wspólnie algorytmu podzielić pieniądze: na strategie niskoemisyjne, termomodernizacje, rewitalizacje.
- 12 listopada jedziemy do Brukseli na negocjacje w sprawie nowego budżetu. Ostateczny podział pieniędzy pewnie będzie znany jesienią 2020 roku - dodaje marszałek Buła.
- Myślę, ze dotacje pozostaną, będą także dostępne pożyczki - powiedział w "Poglądach i osądach" Roland Wrzeciono, dyrektor Opolskiego Centrum Rozwoju Gospodarki odnosząc się do negocjacji w sprawie nowego unijnego budżetu. Naszego gościa zapytaliśmy, kto w regionie obraca unijnymi pieniędzmi?
- To jest system wielostopniowy, kaskadowy i też nadzór nad tymi środkami jest również kaskadowy. To jest tak, że środki pochodzą z Regionalnego Programu Operacyjnego i Opolskie Centrum Rozwoju Gospodarki, które jest tą instytucją pośredniczącą w zakresie środków dla przedsiębiorców, wybiera menadżera funduszy. Czyli taki podmiot, który zarządza tymi środkami, czyli w procedurze przetargowej to jest. Po prostu normalny przetarg ogłasza i takich pośredników wybiera, a ci pośrednicy udzielają pożyczek w regionie - wyjaśnia nasz gość.