Jedna wielka strefa ekonomiczna jest, rozporządzeń jeszcze nie ma
Polska jedną wielką strefa ekonomiczną. To rozwiązanie, które weszło 30 czerwca zakłada, że nie tylko w specjalnych strefach ekonomicznych, ale na terenie całego kraju inwestorzy otrzymają ulgi podatkowe. - Ustawa weszła w życie, jednak nadal nie ma rozporządzeń, które określą, na jakie zniżki przedsiębiorca może liczyć - mówi Dariusz Mazurczak, wicedyrektor Opolskiego Centrum Rozwoju Gospodarki.
Krzysztof Drynda, wiceprezes Wałbrzyskiej Specjalnej Strefie Ekonomicznej potwierdza, że również czeka na rozporządzenia. Chociaż jego zdaniem brak tych dokumentów nie oznacza, że potencjalni inwestorzy zrezygnują ze swoich planów. - Na stronie internetowej Rządowego Centrum Legislacji są wszystkie projekty aktów i tam znajdziemy informacje, dotyczące tego, jakie są kryteria jakościowe, które musi spełnić inwestor, aby otrzymać zwolnienie - tłumaczy Krzysztof Drynda.
Pytany, kiedy rozporządzenia mogą wejść w życie wyjaśnia, że może się to stać w ciągu najbliższych dwóch tygodni.
Według nowych rozwiązań ulgi podatkowe są przyznawane dla inwestorów, którzy stawiają na innowacje, jakość zatrudnienia, wielkość wynagrodzenia i dokształcanie pracowników. Zwolnienia będą mogły być wydawane na minimum 10 lat, a maksymalny czas ulgi to 15 lat. Według założeń Ministerstwa Przedsiębiorczości i Technologii poszerzenie obszaru zwolnienia z podatków na cała Polskę ułatwi inwestycje małym i średnim przedsiębiorcom, którzy nie będą musieli przenosić swoich inwestycji do poszczególnych stref. Takie rozwiązanie ma stworzyć dodatkowo 200 tysięcy miejsc pracy.