Pakiet mobilności budzi obawy polskich firm transportowych
Komisja ds. zatrudnienia i spraw socjalnych Parlamentu Europejskiego zakończyła prace nad propozycją zmian w prawie pracy kierowców i organizacji usług transportowych. W Opolu z przedstawicielami Związku Międzynarodowego Przewoźników Drogowych spotkała się europoseł Danuta Jazłowiecka.
- Obawy, z jakimi się spotykamy to przede wszystkim protekcjonizm państw członkowskich. Niektóre kraje będą chciały wyeliminować polskich przedsiębiorców ze swojego rynku. Do tego restrykcyjne kontrole i wysokie kary, które mogą wpłynąć na likwidację naszych przedsiębiorstw - mówi Danuta Jazłowiecka. - W Unii Europejskiej, w sektorze transportu nie ma tych kontroli bardzo dużo, bo na poziomie europejskim to jest tylko 2%. Niemniej jednak one są dość ostrymi kontrolami, nakierowanymi przede wszystkim na kraje Europy Centralnej i Wschodniej, w tym oczywiście na Polskę. I przy byle drobiazgu narzuca się kary w wysokości kilku tysięcy euro.
Zdaniem Joanny Popiołek z Departamentu Transportu ZMPD kontrakty, które się dzisiaj podpisuje, będą obowiązywać przez kilka lat, dlatego tak ważne jest, by wiedzieć, jakie implikacje europejskich przepisów mogą mieć wpływ na realizację kontaktów.
- Każdy widzi zagrożenie w polskim transporcie, który stanowi siłę, a w związku z tym, każdy chce ograniczyć wpływy polskiego transportu na arenie międzynarodowej - mówi Piotr Greger z firmy Solidaris. - Trwa burzliwa dyskusja a propos nowych regulacji, głównie związanych z płacą minimalną, to dotyczy głównie Niemiec i Francji, ale także innych krajów. Dodatkowo wchodzą jeszcze regulacje związane z odpoczynkami 45-godzinnymi, brak parkingów w Europie, zarzuty nieuczciwej konkurencji, to są wyzwania, które musimy na pewno w najbliższym czasie pokonać i mam nadzieję, że tego dokonamy.
Głosowanie komisji transportu i turystyki (TRAN) zaplanowano na 4 czerwca.
Zdaniem Joanny Popiołek z Departamentu Transportu ZMPD kontrakty, które się dzisiaj podpisuje, będą obowiązywać przez kilka lat, dlatego tak ważne jest, by wiedzieć, jakie implikacje europejskich przepisów mogą mieć wpływ na realizację kontaktów.
- Każdy widzi zagrożenie w polskim transporcie, który stanowi siłę, a w związku z tym, każdy chce ograniczyć wpływy polskiego transportu na arenie międzynarodowej - mówi Piotr Greger z firmy Solidaris. - Trwa burzliwa dyskusja a propos nowych regulacji, głównie związanych z płacą minimalną, to dotyczy głównie Niemiec i Francji, ale także innych krajów. Dodatkowo wchodzą jeszcze regulacje związane z odpoczynkami 45-godzinnymi, brak parkingów w Europie, zarzuty nieuczciwej konkurencji, to są wyzwania, które musimy na pewno w najbliższym czasie pokonać i mam nadzieję, że tego dokonamy.
Głosowanie komisji transportu i turystyki (TRAN) zaplanowano na 4 czerwca.