Problem z pracą, płacą i mieszkaniem. W Nysie rozmawiają o demografii
Niskie płace, brak perspektyw i satysfakcji z pracy, a także problem ze znalezieniem mieszkania - to powody, dla których młodzi ludzie szukają pracy w większych ośrodkach. W Nysie rozpoczęła się konferencja naukowa o demografii.
W auli Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej w Nysie naukowcy, samorządowcy, a także ekonomiści dyskutowali o wyzwaniach społecznych i gospodarczych w związku z trudną sytuacją demograficzną powiatu nyskiego.
- Chcielibyśmy tak zmienić warunki w Polsce, żeby młodzi ludzie szukali swojego miejsca tutaj - mówi prof. Józefina Hrynkiewicz, przewodnicząca Rządowej Rady Ludnościowej. - Państwo poprzez samorządy, szkoły musi trafić do środowiska zamieszkania, żeby te warunki poprawić. Zwracamy się ze wszystkimi sprawami do samorządów, bo wszystkie te usługi muszą być na poziomie samorządów. Państwo nie dotrze do każdej "Nysy", nie pouczy wszystkich starostów, wójtów, tylko sami musimy bardzo rozważnie zastanowić się przy wyborach.
Wyludnianie się miast i powiatów jest problemem ogólnopolskim.
- Problemem jest nie tyle dzietność, ale i brak aktywnej polityki pracy - dodaje prof. Romuald Jończy z PWSZ w Nysie. - Aby młodzież, która kończy studia mogła tę pracę podjąć. Dzieci, nawet jeśli ich przybędzie, najprawdopodobniej i tak wyjadą, jeśli tych miejsc pracy nie będzie. Czyli, dzięki tym działaniom, możemy rozpocząć proces produkcji, ale i tak efekty zbierze ktoś inny, Wrocław, zagranica, ponieważ te dzieci wyjadą, jeśli nie będą miały co robić.
Konferencja potrwa do jutra. W piątek uczestnicy podejmą tematy dotyczące sytuacji demograficznej w odniesieniu do mieszkańców Nysy i powiatu nyskiego.
- Chcielibyśmy tak zmienić warunki w Polsce, żeby młodzi ludzie szukali swojego miejsca tutaj - mówi prof. Józefina Hrynkiewicz, przewodnicząca Rządowej Rady Ludnościowej. - Państwo poprzez samorządy, szkoły musi trafić do środowiska zamieszkania, żeby te warunki poprawić. Zwracamy się ze wszystkimi sprawami do samorządów, bo wszystkie te usługi muszą być na poziomie samorządów. Państwo nie dotrze do każdej "Nysy", nie pouczy wszystkich starostów, wójtów, tylko sami musimy bardzo rozważnie zastanowić się przy wyborach.
Wyludnianie się miast i powiatów jest problemem ogólnopolskim.
- Problemem jest nie tyle dzietność, ale i brak aktywnej polityki pracy - dodaje prof. Romuald Jończy z PWSZ w Nysie. - Aby młodzież, która kończy studia mogła tę pracę podjąć. Dzieci, nawet jeśli ich przybędzie, najprawdopodobniej i tak wyjadą, jeśli tych miejsc pracy nie będzie. Czyli, dzięki tym działaniom, możemy rozpocząć proces produkcji, ale i tak efekty zbierze ktoś inny, Wrocław, zagranica, ponieważ te dzieci wyjadą, jeśli nie będą miały co robić.
Konferencja potrwa do jutra. W piątek uczestnicy podejmą tematy dotyczące sytuacji demograficznej w odniesieniu do mieszkańców Nysy i powiatu nyskiego.