Powiat namysłowski musi oddać 3,5 miliona złotych
3,5 miliona złotych musi oddać powiat namysłowski Ministerstwu Finansów. Chodzi o źle wykorzystaną subwencję oświatową na wychowanków młodzieżowych ośrodków wychowawczych.
- Pojawiła się interpretacja, że wychowankiem jest ten, kto fizycznie znajdzie się w ośrodku wychowawczym, a nie został do niego skierowany - dodaje starosta. - Często była dosyć duża przerwa między tym momentem, kiedy człowiek był kierowany do MOW-u, a tym momentem, kiedy fizycznie do tego ośrodka docierał. Ministerstwo Edukacji popiera stanowisko, że powinna zostać utrzymana pierwotna interpretacja, w której już ten wychowanek skierowany przez sąd powinien być traktowany jako ten, na którego nalicza się subwencję.
W młodzieżowych ośrodkach wychowawczych miesięczna subwencja na wychowanka wynosi ok. 5 tys. zł. Jeśli dojdzie do spłaty starostwo będzie chciało rozłożyć ją na 5 lat.
- Byłoby to po 750 tysięcy złotych rocznie, co i tak dla nas, jako dla powiatu, jest bardzo dużym obciążeniem. Jednorazowa spłata 3,5 miliona byłaby dla nas prawie na skraju katastrofy. Możliwa jest też kontrola roku 2013. Ta kwota może się zwiększyć - dodaje starosta Andrzej Michta.
Powiat namysłowski ma oddać ministerstwu pieniądze, które były wypłacane w latach 2011-2012. Spłata została uwzględniona już w planach budżetowych na przyszły rok. W podobnych sytuacjach są inne powiaty w kraju.