Okres niepewności pracowników Wojewódzkiego Zarządu Melioracji i Urządzeń Wodnych w Opolu
Od nowego roku jedna instytucja będzie zarządzała rzekami. W miejsce likwidowanych Regionalnych Zarządów Gospodarki Wodnej i Wojewódzkich Zarządów Melioracji i Urządzeń Wodnych powstaną Wody Polskie. Pozostaje tylko pytanie co z pracownikami.
Według ustawy ich przejście do nowej instytucji ma nastąpić do końca roku, natomiast według kodeksu pracy do 1 grudnia. W naszym województwie sprawa dotyczy około 120 osób.
Robert Kensy, pełniący obowiązki zastępcy prezesa Krajowego Zarządu Gospodarki Wodnej tłumaczy, że pracownicy o swoim przejściu do Wód Polskich dowiedzą się do pierwszego grudnia. - Pracownicy te informacje otrzymali nieoficjalnie - tłumaczy Robert Kensy, który zaznacza, że do tego czasu urząd marszałkowski powinien przekazać ministrowi gospodarki morskiej i żeglugi śródlądowej listę pracowników, którzy pracują w zarządzie melioracji.
Tadeusz Jarmuziewicz, dyrektor Wojewódzkiego Zarządu Melioracji i Urządzeń Wodnych w Opolu wyjaśnia, że jego rola kończy się na przekazaniu informacji pracownikom o tym, że nowego roku będą pracować w Wodach Polskich.
- Teraz się zaczyna okres niepewności dla zatrudnionych, ponieważ przez styczeń będą pracownikami Wód Polskich na dotychczasowych prawach, a później zaproponuje im się nowe warunki. Komu i jakie? Tu mamy mgiełkę tajemnicy, ponieważ tu się moja rola kończy - podkreśla Tadeusz Jarmuziewicz.
Według założeń w Opolu ma powstać zarząd zlewni, czyli instytucja pośrednia między RZGW a nadzorami wodnymi. To jednostka, która będzie miała najwięcej kompetencji, ponieważ tam wydawane będą pozwolenia wodno-prawne, przejmowane od starostw powiatowych. Problem tylko w tym, że do dziś nie wiadomo, gdzie biuro zarządu będzie się mieścić.
Robert Kensy, pełniący obowiązki zastępcy prezesa Krajowego Zarządu Gospodarki Wodnej tłumaczy, że pracownicy o swoim przejściu do Wód Polskich dowiedzą się do pierwszego grudnia. - Pracownicy te informacje otrzymali nieoficjalnie - tłumaczy Robert Kensy, który zaznacza, że do tego czasu urząd marszałkowski powinien przekazać ministrowi gospodarki morskiej i żeglugi śródlądowej listę pracowników, którzy pracują w zarządzie melioracji.
Tadeusz Jarmuziewicz, dyrektor Wojewódzkiego Zarządu Melioracji i Urządzeń Wodnych w Opolu wyjaśnia, że jego rola kończy się na przekazaniu informacji pracownikom o tym, że nowego roku będą pracować w Wodach Polskich.
- Teraz się zaczyna okres niepewności dla zatrudnionych, ponieważ przez styczeń będą pracownikami Wód Polskich na dotychczasowych prawach, a później zaproponuje im się nowe warunki. Komu i jakie? Tu mamy mgiełkę tajemnicy, ponieważ tu się moja rola kończy - podkreśla Tadeusz Jarmuziewicz.
Według założeń w Opolu ma powstać zarząd zlewni, czyli instytucja pośrednia między RZGW a nadzorami wodnymi. To jednostka, która będzie miała najwięcej kompetencji, ponieważ tam wydawane będą pozwolenia wodno-prawne, przejmowane od starostw powiatowych. Problem tylko w tym, że do dziś nie wiadomo, gdzie biuro zarządu będzie się mieścić.