Praszka chce zaciągnąć dwumilionowy kredyt inwestycyjny
Praszka chce się zadłużyć. Radni miejscy wyrazili zgodne na zaciągnięcie jeszcze w tym roku kredytu o wartości prawie 2 milionów złotych.
Pieniądze z kredytu mają pokryć koszt realizowanych przez gminę inwestycji m.in. budowy drogi w Kowalach i remontu szkoły podstawowej w Strojcu.
Jak tłumaczy burmistrz Praszki Jarosław Tkaczyński, jeszcze nie jest przesądzone, że kredyt zostanie zaciągnięty.
- W ubiegłym roku udało nam się nie brać kredytu i spłacić te inwestycje swoimi środkami. W tym roku może będzie podobnie, że przeznaczymy część środków własnych, bo na razie widzę, że budżet ma więcej dochodów niż wydatków – tłumaczy burmistrz.
- Nawet jeśli zaciągniemy ten kredyt to absolutnie nie zaburzy to naszego budżetu. Teraz mamy bardzo małe zadłużenie, bo jest ono gdzieś na poziomie 10% - dodaje Tkaczyński.
Jak tłumaczy burmistrz Praszki Jarosław Tkaczyński, jeszcze nie jest przesądzone, że kredyt zostanie zaciągnięty.
- W ubiegłym roku udało nam się nie brać kredytu i spłacić te inwestycje swoimi środkami. W tym roku może będzie podobnie, że przeznaczymy część środków własnych, bo na razie widzę, że budżet ma więcej dochodów niż wydatków – tłumaczy burmistrz.
- Nawet jeśli zaciągniemy ten kredyt to absolutnie nie zaburzy to naszego budżetu. Teraz mamy bardzo małe zadłużenie, bo jest ono gdzieś na poziomie 10% - dodaje Tkaczyński.